środa, 26 października 2016

Paweł Szkopek wraca na finał MŚ World Superbike w Katarze

FOT. Media4Racing
Paweł Szkopek, dziesięciokrotny motocyklowy mistrz Polski i jedyny Polak, który punktował w serii World Superbike, wraca do startów w mistrzostwach świata na ostatnią rundę w Katarze. W najbliższy weekend zawodnik węgierskiej ekipy Team Toth wystartuje Yamahą R1 w dwóch nocnych wyścigach na torze Losail.



Szkopek w serii World Superbike startował od kwietnia, punktując w dwóch wyścigach, ale opuścił dwie ostatnie rundy, na francuskim torze Magny-Cours i w hiszpańskim Jerez de la Frontera. W ten weekend 41-latek wróci jednak do walki podczas dwóch ostatnich wyścigów sezonu, które wyłonią tegorocznego mistrza świata.

Paweł startował już w Katarze w mistrzostwach świata klasy World Supersport w latach 2005 i 2009, więc dobrze zna obiekt położony na przedmieściach Doha. Dodatkowym wyzwaniem dla jedynego Polaka w stawce będzie jednak jazda po zmroku po całkowicie oświetlonym torze. Wokół liczącej 5,3 km trasy rozstawionych jest bowiem 3600 lamp, których moc wystarczyłaby do oświetlenia drogi z Kataru do Warszawy, 70 boisk piłkarskich w standardzie FIFA lub trzech tysięcy domów.

Treningi wolne w Katarze rozpoczną się już w piątek, a wyścigi odbędą się odpowiednio w sobotę i niedzielę o godzinie 19.00 polskiego czasu. Bezpośrednie relacje z obu wyścigów w Eurosporcie 1.

- Co prawda miesiąc temu postanowiłem przedwcześnie zakończyć sezon, ale zespół zaprosił mnie do startu w wielkim finale w Katarze i po prostu nie mogłem odmówić – mówi Paweł Szkopek. - To będzie wyjątkowa runda, podczas której rozstrzygną się losy tytułu mistrza świata, dlatego weekend zapowiada się bardzo widowiskowo i świetnie będzie być częścią tego spektaklu. Cieszę się także, że będę mógł zakończyć tak udany dla mnie sezon raz jeszcze pokazując się przed kibicami w mistrzostwach świata i ponownie startując Yamahą R1, którą darzę wielkim sentymentem.

- Startowałem już w Katarze dwukrotnie w mistrzostwach świata klasy Supersport i polubiłem ten tor - dodaje Paweł Szkopek. - Jest bardzo szybki i przypomina mi chociażby Misano, gdzie punktowałem w tym sezonie, ale jest także techniczny i wymagający. Jestem bardzo ciekawy jazdy w nocy przy sztucznym oświetleniu. Nigdy nie ścigałem się w takich warunkach w World Superbike, ale mam pod tym względem spore doświadczenie z wyścigów długodystansowych i zawsze dobrze radziłem sobie w takich warunkach. W 2009 roku byłem w Katarze szybki w klasie Supersport, ale podczas wyścigu jeden z rywali przewrócił się jadąc tuż obok mnie i upadając... spadł na mój motocykl, na którym przez chwilę jechaliśmy razem! - wspomina motocyklista spod Płocka.


Żródło: Media4Racing

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz