Przed meczem przeciwko faworytom z Podlasia płockie Mustangi miały jeszcze – przynajmniej teoretycznie – szansę na awans do fazy play-off PLFA I. Niestety, zespół z Białegostoku nie pozostawił miejscowym cienia wątpliwości, kto bardziej zasługuje na walkę o awans. Białostoczanie grali z Mustangami po raz ósmy i po raz siódmy schodzili z boiska jako zwycięzcy.
Zespół z Białegostoku od początku narzucił miejscowym swoje warunki gry i dość szybko objął prowadzenie dzięki efektownej akcji biegowej Michała Maksimowicza. Minęło zaledwie kilka minut, a tym razem punkty za przyłożenie zapisał na swoim koncie Łukasz Kraszewski. W drugiej kwarcie punkty po przyłożeniach zdobyli Tomasz Żukowski i Damian Kołpak.
Do przerwy białostoczanie zdobyli na tyle dużo punktów, że ich trener mógł pozwolić sobie na dość solidne przebudowanie. W drugiej odsłonie gospodarze mieli więc teoretycznie łatwiejsze zadanie. Niestety, chociaż nie tracili już punktów, nie potrafili pokusić się o jakąkolwiek zdobycz punktową. Na szczęście w czwartej kwarcie pokazał się Daniel Bałdyga, zmniejszając rozmiary porażki dzięki przyłożeniu.
Mustangs Płock - Lowlanders Białystok 6:27 (0:14, 0:13, 0:0, 6:0)
I kwarta
0:7 przyłożenie Michała Maksimowicza po 30-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
0:14 przyłożenie Łukasza Kraszewskiego po 33-jardowej akcji po podaniu Damiana Kołpaka (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
II kwarta
0:20 przyłożenie Tomasza Żukowskiego po 30-jardowej akcji powrotnej po przechwycie
0:27 przyłożenie Damiana Kołpaka po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
IV kwarta
6:27 przyłożenie Daniela Bałdygi po 13-jardowej akcji po podaniu Ivana Kovacevica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz