Pierwszy dzień 19. już edycji Płock Orlen Polish Open w tenisie na wózkach minął pod znakiem walki z opadami i oczekiwania na dobrą pogodę. Kategoria quad i second draw ostatecznie trafiły na halę MZOS w Borowiczkach. Na otwartych kortach ze sztuczną trawą przy obiektach Wisły Płock, grała główna kategoria turnieju - main draw. Dzięki zabiegom organizacyjnym, mimo, że o 17.00 zawodników z kortów wygnał deszcz, udało się rozegrać większość zaplanowanych na pierwszy dzień meczów. Pewną sensację sprawił Sebastian Jance z Francji, który wyeliminował rozstawionego z numerem drugim Austriaka Petera Tatschla, wygrywając 6/1, 6/4 w kategorii quad.
Płock Orlen Polish Open to największa tego typu impreza w Polsce. Turniej znajduje się w światowym cyklu NEC Wheelchair Tennis Tour i posiada kategorię ITF2. Zawodnicy walczą w tym roku o nagrody ogólnej wartości 16 i pół tysiąca dolarów. Nic dziwnego, że w Płocku stawiła się cała europejska śmietanka tego sportu, wraz z wielokrotnym triumfatorem tej imprezy Martinem Legnerem, który w tym roku jest rozstawiony w main draw z numerem drugim. Numer pierwszy to Francuz Frederic Cattenao, 11. na światowej liście rankingowej. Najwyżej rozstawionym z Polaków jest Tadeusz Kruszelnicki (LOB Wrocław), który obecnie zajmuje miejsce 19. na liście męskiego singla.
W singlu kobiet z numerem jeden gra Bianca Osterer (Niemcy), a z numerem 2 Emmy Kaiser (USA). Niemka posiada 15 ranking na świecie, a Amerykanka 25 ranking singlowy ITF.Wśród 56 uczestników z 9 krajów, nie zabrakło też przedstawiciela dalekiej Australii.
Z Polaków pierwszego dnia turnieju z main draw pożegnali się - Albin Batycki, który mimo bardzo walecznej postawy musiał uznać wyższość Australijczyka Keegana Oh-Chee przegrywając 4/6, 0/6, Stefan Dobaczewski (1/6, 1/6 z Yuriyem Golovinem z Rosji), Arkadiusz Stasiak (0/6, 0/6 z Miroslavem Brychtą z Czech), Mariusz Śmietanka (1/6, 5/7 z Daliborem Potuckiem z Czech), Bronisław Malinowski (0/6, 0/6 z Michalem Stefanou z Czech) i Paweł Mietrkiewicz (przegrana z Jerzym Kulikiem 3/6, 0/6). Pierwszą rundę przeszli natomiast bez większych problemów Kamil Fabisiak (wygrana z Austriakiem Danem Klecknerem 6/0, 6/1). Piotr Jaroszewski i Tadeusz Kruszelnicki mieli w pierwszej rundzie wolny los.
Rozegrano także kilka spotkań turnieju gry podwójnej. W polsko-polskiej rywalizacji para Batycki/Kulik ograła 6/0, 6/2 parę Dobaczewski/Stasiak. Tutaj z numerem drugim, z wielkim szansami na medal zawodów, rozstawieni są Jaroszewski i Fabisiak.
Gry we wszystkich kategoriach potrwają do czwartku, 6 czerwca, na piątek zaplanowano półfinały i finał gry podwójnej a na sobotę wielki finał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz