Na weekend 13-14 kwietnia zaplanowana została już szósta kolejka grupy wschodniej drugiej ligi. Niestety, prawdopodobnie i tym razem większość meczów zostanie przełożona na inny termin. Swojego pojedynku nie rozegra na pewno Wisła Płock, która miała na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku zmierzyć się z Wisłą Puławy. Zarząd płockiego klubu zwrócił się do Polskiego Związku Piłki Nożnej o przełożenie meczu na inny termin. W grę wchodzi 1 lub 22 maja. Na razie piłkarska centrala zgodziła się na odwołanie sobotniego pojedynku, ale nie ustaliła jeszcze nowej daty jego rozegrania.
Chociaż długoterminowe prognozy pogody zapowiadały ocieplenie po świętach Wielkiej Nocy, okazało się, że zima wciąż nie zamierza odpuszczać. Śnieg sypie niemal codziennie. Na tyle intensywnie, że stworzył kilkudziesięciocentymetrową warstwę na płycie głównej boiska. W środę i czwartek ze śniegiem walczyły służby techniczne Wisły. Niestety, walkę tę przegrały.
Nie pomogło sprowadzenie ciężkiego sprzętu, który niewiele śniegu usunął, za to zaczął niszczyć murawę. Dlatego zrezygnowano z jego używania. Odśnieżanie ręczne również nie dało spodziewanych rezultatów. Wprawdzie udało się odsłonić część płyty boiska, ale po kilku godzinach zamieniła się ona w wielkie grzęzawisko. W tej sytuacji zarząd klubu wysłał do PZPN-u stosowne pismo opatrzone również odpowiednią dokumentacją fotograficzną. Futbolowa centrala uznała zasadność prośby płockiego klubu o przełożenie meczu z soboty. Nie ustaliła jednak, czy będzie on rozegrany 1 czy 22 maja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz