Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock w rewelacyjnym stylu wywalczyli tytuł Mistrzów Polski Juniorów. W meczu finałowym ekipa prowadzona przez trenerów Roberta Jankowskiego i Marka Przybyszewskiego pokonała KSSPR Końskie, z którym przegrała w fazie grupowej turnieju finałowego. Najbardziej wartościowym zawodnikiem finałów był Jakub Olszewski, a w siódemce gwiazd turnieju znalazło się miejsce dla prawoskrzydłowego Mateusza Góralskiego.
W sezonie 2009/2010 Mistrzostwo Polski Juniorów wywalczyła Wisła Płock, pokonując w finale Vive Targi Kielce. Podobnie było w kolejnym sezonie. Tym razem po srebro sięgnęła ekipa KSSPR-u Końskie. Rok temu konecczanie w finale MPJ okazali się lepsi od Orlen Wisły, wygrywając 32:30. Teraz jednak nadszedł czas na rewanż.
Pierwszą okazję do udowodnienia swojej wyższości nad Końskimi młodzi nafciarze zaprzepaścili w fazie grupowej, przegrywając 27:28. Zespół z Płocka był w tym spotkaniu bliski wywalczenia przynajmniej remisu, chociaż w pewnym momencie przegrywał już nawet dziesięcioma bramkami. Niesamowity pościg mógł zakończyć się powodzeniem, ale KSSPR zdołał utrzymać do końca nieznaczną przewagę.
Do rewanżu za spotkanie z fazy grupowej doszło w finale, do którego obie ekipy dotarły bez większych problemów. Przebieg meczu decydującego o tytule mistrzowskim był zgoła inny niż spotkania rozgrywanego w fazie grupowej.
Drużyna prowadzona przez trenerów Roberta Jankowskiego i Bogdana Janiszewskiego rozpoczęła maksymalnie zmotywowana i skoncentrowana. Twarda defensywa znacznie ułatwiała zadanie Adamowi Morawskiemu, który rozegrał kolejne kapitalne spotkanie. Skoro bramkarz i obrońcy spisywali się bez zarzutu, stosunkowo łatwo przychodziło młodym nafciarzom zdobywanie bramek z kontrataków. Dzięki temu Orlen Wisła schodziła na przerwę prowadząc różnicą sześciu oczek.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnych dobrych interwencji płockiej defensywy i popisów Adama Morawskiego w bramce. Przewaga nad KSSPR-em wzrosła do ośmiu goli. I kiedy wydawało się, że losy meczu, a zarazem mistrzowskiego tytułu są już rozstrzygnięte, nagle doszło do niewyobrażalnej wprost sytuacji. Młodzi nafciarze niemal zupełnie stanęli. Nie byli w stanie wykończyć ataku celnym rzutem, razili niedokładnością w rozgrywaniu akcji. Na domiar złego defensywa też nie stanowiła już monolitu, co gracze KSSPR-u wykorzystywali z całą stanowczością.
Przewaga młodych nafciarzy stopniała z ośmiu bramek do jednej. Na szczęście przebudzenie płocczan nadeszło w najbardziej odpowiednim momencie. Wiślacy w końcówce spotkania znowu grali jak na mistrzów przystało, odskakując rywalom na cztery oczka. A kiedy zabrzmiała końcowa syrena, gracze Orlen Wisły mieli podwójne powody do radości – odzyskali stracony rok temu tytuł, a w dodatku zrobili to w Kielcach!
Orlen Wisła – KSSPR Końskie 28:24 (15:9)
Orlen Wisła: Morawski - Góralski 7, Olszewski 2, Sandurski 9, Stanieszewski 2, Tokaj 6, Żochowski 2.
KSSPR Końskie: Kornecki - Grabarczyk 8, Janus 3, Kowalik 2, Maleszak 3, Pilarski 6, Napierała 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz