Fot. T. Miecznik Portal Plock |
Podobnie jak ich starsi koledzy, juniorzy Orlen Wisły w ubiegłym sezonie sięgnęli po srebrne medale Mistrzostw Polski w swojej kategorii wiekowej. Wzorem seniorów w obecnych rozgrywkach zamierzają powalczyć o medale z najcenniejszego kruszcu. I są na dobrej drodze, aby spełnić marzenia o złocie. Ekipa prowadzona przez trenerów Roberta Jankowskiego i Bogdana Janiszewskiego podczas rozgrywanego w Orlen Arenie turnieju półfinałowego mistrzostw Polski nie dała swoim przeciwnikom żadnych szans. Drugim zespołem, który dzięki występom w Płocku zapewnił sobie grę w finałach, był UKS Siódemka Chełmek.
O tym, jak wyrównana jest drużyna z Płocka, może świadczyć fakt, że żaden z młodych nafciarzy nie miał szans powalczyć o tytuł króla strzelców imprezy. A wszystko dlatego, że ciężar zdobywania bramek rozkładał się praktycznie na niemal cały zespół. I tak było od pierwszego do ostatniego dnia turnieju.
Jedynym zespołem, który przez stosunkowo długi czas był w stanie dotrzymać kroku płocczanom, okazał się GSPR Gorzów Wielkopolski. Właśnie ta ekipa spotkała się z nafciarzami w pierwszym dniu półfinałów. I przez 30 minut walczyła jak równy z równym, dzięki czemu schodząc na przerwę, mogła cieszyć się z remisu tyleż zaskakującego, co oddającego przebieg wydarzeń na boisku.
Po przerwie żarty się skończyły. Gospodarze odskoczyli gorzowianom, gdy zdobyli osiem bramek, tracąc w tym czasie zaledwie jedną. W tym momencie losy pojedynku zostały praktycznie przesądzone. Gorzowianie i tak mieli powody do zadowolenia, bo przegrali ze zdecydowanie najlepszym zespołem turnieju zaledwie sześcioma bramkami.
Młodzi gracze Siódemki Chełmek po ograniu Kusego Szczecin liczyli na podjęcie wyrównanej walki również z Orlen Wisłą. Tymczasem podopieczni trenerów Roberta Jankowskiego i Bogdana Janiszewskiego błyskawicznie dali swoim przeciwnikom do zrozumienia, że nie mają co marzyć o dobrym rezultacie.
Dziewięciobramkowe prowadzenie nafciarzy po pierwszej połowie zdeterminowało przebieg drugich 30 minut. Płocczanie nie musieli nadmiernie forsować tempa, aby jeszcze nieco powiększyć swoją przewagę. Zespołowi z Chełmka pozostało już tylko jedno – walczyć o jak najniższy wymiar kary.
Dzień później okazało się jednak, że gracze Siódemki mają powody do radości, bo remisując z GSPR-em Gorzów, zapewnili sobie awans z drugiego miejsca do turnieju finałowego. Wisłę tymczasem czekał jeszcze zamykający imprezę mecz z Kusym. Tym razem nafciarze okazali się absolutnie bezlitośni dla swoich przeciwników. Na listę strzelców wpisał się nawet bramkarz Adam Morawski, który wykazał się błyskawicznym refleksem. Początkowo chciał zagrywać długą piłkę na skrzydło, aby w ten sposób uruchomić kontratak. Kiedy jednak zobaczył, że bramkarz szczecinian wybiega, aby przechwycić podanie, natychmiast skierował piłkę do siatki.
Po pierwszych 13 minutach podopieczni trenerów Roberta Jankowskiego i Bogdana Janiszewskiego prowadzili już 13:0 i zapowiadało się na totalny pogrom szczecińskiej siódemki. Na szczęście dla przyjezdnych później płocczanie nieco spuścili z tonu. Końcowy wynik nie pozostawiał jednak złudzeń, który z zespołów zasłużył na zwycięstwo.
Wyniki turnieju:
MKS Kusy I Szczecin - UKS Siódemka Chełmek 27:35 (16:15)
Wisła Płock – GSPR Gorzów Wielkopolski 30:24 (14:14)
Wisła: Marciniak – Lewandowski 2, Żochowski 1, Zaremba 4, Kociuba, Sandurski 6, Chrobociński, Olszewski 5, Zawadzki 1, Góralski 8, Grzywiński, Tokaj 3.
GSPR: Jaśkowski 6, Pieksza 4, Baraniak 4, Gintowy 4, Domagała 3, Cenin 1, Purol 1, Rafalski 1.
GSPR Gorzów Wlkp. - MKS Kusy I Szczecin 31:31 (19:19)
Wisła Płock – UKS Siódemka Chełmek 37:24 (22:13)
Wisła: Góral, Morawski – Lewandowski 6, Żochowski 6, Zaremba, Królikowski, Kociuba, Sandurski 5, Chrobociński 1, Olszewski 2, Zawadzki 1, Góralski 6, Nastaj 2, Piechowski 3, Grzywiński 1, Tokaj 4.
UKS Siódemka: Rogaczewski 10, Kowal 6, Fidyt 4, Giza 2, Szlęzak 2.
UKS Siódemka Chełmek - GSPR Gorzów Wlkp. 30:28 (13:14)
Wisła Płock – MKS Kusy Szczecin 39:24 (22:11)
Wisła: Góral, Morawski 1 – Lewandowski 4, Żochowski 3, Zaremba 3, Królikowski 3, Kociuba, Sandurski 8, Chrobociński 1, Olszewski 3, Zawadzki 2, Góralski 8, Nastaj 2, Piechowski 1, Grzywiński, Tokaj.
MKS Kusy: Jezierski 12, Zając 4, Matusewicz 4, Łakomy 3, Makuła 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz