FOT. J. Stankowski/spojrzeniafoto.pl |
Po raz drugi w ciągu tygodnia piłkarze ręczni Orlen Wisły zmierzyli się w meczu kontrolnym z KPR Legionowo. I po raz drugi okazali się lepsi. Tym razem występując w roli gospodarzy wygrali pewnie 37:26. Najlepszym strzelcem w ekipie prowadzonej przez trenera Larsa Walthera był Christian Spanne, który zdobył siedem bramek. W ekipie nafciarzy zabrakło czterech Polaków i dwóch Serbów, którzy w poniedziałek zakończyli swoją przygodę na mistrzostwach świata oraz dochodzących do siebie rekonwalescentów Ferenca Ilyesa i Piotra Chrapkowskiego. Na placu gry po raz pierwszy po kontuzji pojawił się Paweł Paczkowski.
Podobnie jak w pierwszym meczu, również i tym razem do drużyny włączeni zostali juniorzy, występujący na co dzień w drugoligowych rezerwach: Cezary Marciniak, Bartosz Sandurski, Bartek Grzywiński, Marek Kociuba, Jakub Olszewski, Antoni Żochowski oraz Kamil Lewandowski.
O ile tydzień wcześniej mecz w Legionowie rozpoczął się dla nafciarzy niezbyt dobrze, to tym razem gospodarze od początku dyktowali warunki gry.
Dobrze w płockiej bramce spisywał się Marin Sego, po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się również Michał Zołoteńko. Zdobył pięć bramek, poprawnie spisywał się również w defensywie. Niestety, nie dotrwał do końca meczu, bo kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy doznał kontuzji. Jeśli potwierdzą się wstępne diagnozy, może go czekać od sześciu do ośmiu tygodni przerwy. Po przerwie na boisku zameldował się Paweł Paczkowski, który swój występ ukoronował zdobyciem trzech bramek.
Wisła Płock – KPR Legionowo 37:28 (18:10)
Wisła: Sego, Marciniak – Eklemović 5, Ghionea , Kavas 2, Spanne 5, Toromanović 7, Twardo 2, Zołoteńko 5, Sandurski, Grzywiński, Kociuba, Olszewski 3, Żochowski 3, Paczkowski 3, Lewandowski 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz