FOT. J. STANKOWSKI |
To miał być dla koszykarek z Płocka najważniejszy mecz pierwszoligowego sezonu 2012/2013. Wygrana dawała im niemal stuprocentową pewność zachowania miejsca na zapleczu Ford Germaz Ekstraklasy. Niestety, poznańska ekipa, która w poprzednim sezonie grała w najwyższej klasie rozgrywkowej, okazała się lepsza. Płocczanki wciąż mają szansę na znalezienie się po fazie zasadniczej w pierwszej czwórce swojej grupy pierwszej ligi. Muszą jednak pokonać w Szczecinie King Wilki Morskie lub liczyć na porażkę KKS Aptek Arnika Olsztyn w Kobylnicy z tamtejszym Eko Energy Hit.
Płocczanki zaczęły mecz zupełnie nieźle. To one w pierwszej kwarcie nadawały ton grze, były bardziej aktywne i częściej dochodziły do czystych pozycji rzutowych. Dzięki temu wygrały tę część gry siedmioma punktami. Niestety, kolejne dziesięć minut to okres, w którym podopieczne trenerów Ireneusza Jasińskiego i Michała Mrówczyńskiego zanotowały swój pierwszy przestój. Na przerwę schodziły jednak jeszcze z nieznaczną przewagą.
W drugiej połowie gra miejscowych wyraźnie siadła. Trzecia odsłona to zdecydowana dominacja Inei, której zawodniczki popisywały się bardzo wysoką skutecznością i świetną grą na tablicach. Porażka różnicą szesnastu oczek była w tym przypadku najniższym możliwym wymiarem kary. Ostatnia kwarta to znowu dość wyrównana gra, chociaż z niewielką przewagą przyjezdnych. O wyniku całego meczu decydowała jednak katastrofa, do której doszło między 31. a 40. minutą.
Mon-Pol zachował czwarte miejsce w tabeli, bo swój mecz przegrał również zespół KKS Apteki Arnika Olsztyn. O tym, kto zakończy zasadniczą fazę rozgrywek na czwartym, a kto na piątym miejscu, decydować będzie ostatnia kolejka. Mon-Pol w Szczecinie zagra z King Wilkami Morskimi, a KKS Apteki w Kobylnicy z Eko Energy Hitem.
Mon-Pol Płock – Inea AZS Poznań 60:75 (18:11, 14:18, 14:30, 14:16)
Mon-Pol: Janas 13, Szarzyńska 10, Maj 10, Morawiec 7, Krzysztofik 12, Domańska 2, Sikorska 6.
Inea: Woźniak 7, Durak 30, Idziorek 15, Telenga 5, Skowronek 10, Marciniak 4, Lewińska, Koperwas 2, Wiśniewska, Adamowicz 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz