Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock rozpoczęli najgorętszy dla siebie okres w końcu roku 2012. Poczynając od meczu Pucharu Polski z Pogonią Gaz-System Szczecin nafciarze mają do rozegrania dziewięć meczów w ciągu miesiąca – pięć we własnej hali i cztery na wyjazdach: w Szczecinie, Lubinie, Śnieżyńsku i Kwidzynie. W wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Pogonią ekipa prowadzona przez trenera Larsa Walthera dość niespodziewanie zremisowała 26:26. O tym, kto awansuje do Final Four Pucharu Polski decydować będzie mecz rewanżowy, który zostanie rozegrany w Płocku 13 grudnia.
Mecz w Szczecinie rozpoczął się od prowadzenia Orlen Wisły. Drużyna z Płocka nie była jednak w stanie wypracować sobie znacząco wysokiej przewagi. Nafciarze nie byli tym razem tak skuteczni jak w sobotnim meczu z Vive Targami Kielce, a w dodatku doskonale w bramce miejscowych spisywał się Eugeniu Adnreev.
Na szczęście równie dobrze zagrał Marcin Wichary, który miał skuteczność zbliżoną do 50 procent. Pod koniec pierwszej połowy nafciarze mieli przewagę trzech bramek, a miejscowi – przewagę trzech zawodników. Tak samo zaczęła się zresztą druga część meczu. Solidne „przerzedzenie” składu w tej części meczu nie miało wielkiego wpływu na wynik, bo płocczanie zdołali utrzymać prowadzenie, ale z czasem gospodarze zaczęli zyskiwać wiarę w siebie i w możliwość sprawienia sensacji, bo tak należało traktować każdy inny wynik niż zdecydowaną wygraną Orlen Wisły.
Szczecinianie nie spieszyli się zbytnie z oddawaniem rzutów, starając się każdą akcję rozgrywać do jak najpewniejszej sytuacji rzutowej. Ograniczali przy tym swoim rywalom możliwość biegania do kontry.
Gospodarze byli niesamowicie zdeterminowani i walczyli do ostatniej sekundy o korzystny dla siebie rezultat. I dopięli swego, doprowadzając do remisu, chociaż w końcówce grali w osłabieniu. Płocczanie tym razem nie byli aż tak bardzo zmotywowani jak podczas meczu z Vive Targami. Podopieczni trenera Larsa Walthera zdawali sobie sprawę, że wynik ze Szczecina nie przesądza jeszcze losów pucharowej rywalizacji, zaś w kontekście sportowego maratonu, jaki ich czeka, nie warto tracić zbyt wielu sił.
Pogoń Gaz-System Szczecin – Orlen Wisła Płock 26:26 (11:14)
Pogoń: Stojkovic, Andreev - Chakmakov 4, Frelek 4, Bruna 3, Markovic 3, Biały 2, Wardziński 2, Jedziniak 2, Zydroń 2, Walczak 1, Zaremba 1, Krupa 1, Konitz 1, Kwiatkowski, Kokoszka.
Orlen Wisła: Wichary, Šego – Ilyés 1, Spanne 1, Wiśniewski 2, Kubisztal 5, Kavaš 5, Ghionea 2, Twardo 1, Toromanović 3, Nenadić 3, Nikčević 3, Paczkowski, Zołoteńko.
Listopadowo-grudniowy kalendarz Orlen Wisły
14 listopada: Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock
16 listopada: MKS Zagłębie Lubin - Orlen Wisła
21 listopada: Orlen Wisła - MSPR Siódemka Miedź Legnica
24 listopada: Orlen Wisła - Sungul Śnieżyńsk
27 listopada: Orlen Wisła - KS Azoty Puławy
1 grudnia: Sungul Śnieżyńsk - Orlen Wisła
8 grudnia: MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła
13 grudnia: Orlen Wisła - Gaz-System Pogoń Szczecin
15 grudnia: Orlen Wisła - Tauron Stal Mielec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz