Fot. T. Miecznik Portal Płock |
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej mężczyzn już w środę 31 października rozegrają pierwszy mecz eliminacji do Mistrzostw Europy 2014. Rywalem biało-czerwonych w pojedynku, który zawita do płockiej Orlen Areny, będzie mocno odmłodzona reprezentacja Holandii. Cztery dni później w Zaporożu Polacy zmierzą się z reprezentacją Ukrainy. Wśród wybrańców trenera Michaela Bieglera są czterej zawodnicy Orlen Wisły: Adam Wiśniewski (na zdjęciu), Michał Kubisztal, Marcin Wichary i Paweł Paczkowski. Szansę na występ przeciwko Holendrom i Ukraińcom miał również Kamil Syprzak. Niestety, kontuzja, której doznał w czwartek, wykluczyła jego udział w obu meczach.
Bilety na mecz Polska-Holandia sprzedają się jak świeże bułeczki. Wszystko wskazuje na to, że środowe spotkanie obejrzy komplet publiczności. – Jeśli hala będzie pełna, kibice stworzą fantastyczną atmosferę, która poniesie reprezentację do zwycięstwa – powiedział Adam Wiśniewski w rozmowie ze Sportowcem Płockim. – Jeśli tak się stanie, mam nadzieję, że biało-czerwoni wrócą tutaj już wiosną. Doping w Płocku jest najlepszy w Polsce, więc jeśli kibice z innych miast dołączą się do niego, powinno być super.
Popularny „Gadżet” nie ukrywa, że powołanie do drużyny narodowej tym razem było dla niego szczególne. I to z dwóch powodów. – Zawsze cieszę się, gdy dostaję powołanie do reprezentacji Polski. Tym razem miałem szczególne powody do radości. Niedawno nastąpiła zmiana trenera, ale okazało się, że nowy selekcjoner widzi mnie w składzie swojej kadry – przyznał Adam Wiśniewski. – Nie ukrywam, że byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym mógł wystąpić w meczu Polska-Holandia rozgrywanym w moim rodzinnym mieście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz