Piotrkowianin Piotrków Trybunalski będzie przeciwnikiem Orlen Wisły Płock w czwartej kolejce PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn. Mecz zostanie rozegrany w Piotrkowie Tryb. w niedzielę 30 września o 17.00. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest ekipa aktualnych wicemistrzów Polski. W środę swoje spotkanie czwartej kolejki rozegrały awansem Vive Targi Kielce, które po rozgromieniu MMTS-u Kwidzyn awansowały na pierwsze miejsce w tabeli. Jeśli zawodnicy prowadzeni przez trenera Larsa Walthera myślą o powrocie na fotel lidera, powinni wygrać w niedzielę różnicą przynajmniej dziesięciu bramek. To zadanie całkiem realne, jeśli weźmie się pod uwagę, że w sezonie 2012/2013 najniższej porażki z nafciarzami doznała Tauron Stal Mielec, która przegrała u siebie 28:39. Nie można jednak zapominać, że „Stalówka” w minionym sezonie wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Polski, zaś Piotrkowianin jest jednym z beniaminków PGNiG Superligi.
Trener Lars Walther podkreśla, że do pojedynku z Piotrkowianinem podchodzi niesłychanie poważnie i wymaga od swoich podopiecznych stuprocentowej koncentracji. Podkreśla przy tym, że każda drużyna jest tak dobra jak dobry był jej ostatni mecz. Tymczasem po występie Orlen Wisły w trzeciej kolejce można mieć mieszane uczucia. Nafciarze w meczu z Pogonią Gaz-System Szczecin zdobyli wprawdzie 45 bramek, ale stracili przy tym aż 32, co nie świadczy zbyt dobrze o ich postawie w defensywie.
Piotrkowianin w obecnych rozgrywkach wygrał tylko jeden z trzech meczów. W trzeciej kolejce pokonał u siebie Chrobrego Głogów 27:21, chociaż do przerwy przegrywał 10:13. Wcześniej ekipa z Piotrkowa przegrała u siebie z Tauron Stalą Mielec 26:33 i na wyjeździe z Pogonią Gaz-System Szczecin 28:33.
W Piotrkowianinie występują obecnie dwaj zawodnicy, którzy jeszcze w sezonie 2012/2013 byli w kadrze Orlen Wisły. Arkadiusz Miszka był jednym z ulubieńców płockich kibiców. Zdobywał mnóstwo efektownych bramek po kontratakach i z prawego skrzydła, był jednym z etatowych wykonawców rzutów karnych. W Płocku zdobył trzy medale Mistrzostw Polski – złoty, srebrny i brązowy. Kiedy doznał kontuzji, która na kilka miesięcy wykluczyła go z gry, sztab szkoleniowy w trybie awaryjnym ściągnął Grzegorza Gomółkę. Młody zawodnik nie miał jednak zbyt wielu szans na grę, a te, które dostawał, rzadko był w stanie wykorzystać. Częściej pojawiał się więc w drugim zespole, walczącym w pierwszej lidze. Po zakończeniu sezonu obaj prawoskrzydłowi rozstali się z płockim klubem, a nowe miejsce pracy znaleźli właśnie w Piotrkowianinie.
Orlen Wisła do Piotrkowa Trybunalskiego wyjedzie w niedzielne przedpołudnie. Dzień wcześniej planowany jest ostatni przedmeczowy trening, który poprzedzi sesja DVD i analiza gry niedzielnego rywala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz