W sobotę 15 września o 16.00 rozpocznie się w Rzeszowie mecz tamtejszej Stali z Wisłą Płock. To już dziewiąta kolejka sezonu 2012/2013 w grupie wschodniej drugiej ligi. Po ośmiu rozegranych do tej pory kolejkach wyżej stoją akcje Stali, która zajmuje 8-9 miejsce ex aequo z Concordią Elbląg. Tymczasem Wisła jest na odległej, czternastej pozycji. W Rzeszowie płocczanie będą musieli radzić sobie bez rutynowanego Janusza Dziedzica oraz jednego z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia – Szymona Wiejskiego. Obaj gracze doznali w miniony weekend poważnych kontuzji, które wykluczyły ich z gry do końca rundy jesiennej.
Po wygranych z Concordią Elbląg i Wisłą Puławy wydawało się, że podopieczni trenera Marcina Kaczmarka mają szansę na odniesienie trzeciej wygranej z rzędu. Niestety, okazało się, że 45 minut niezłej gry to stanowczo za mało, aby wygrać u siebie z Pelikanem Łowicz. Porażka 1:2 sprawiła, że nafciarze spadli na czternaste miejsce. Aby wrócić do górnej połówki tabeli, płocczanie powinni powalczyć o trzy punkty w Rzeszowie w pojedynku z tamtejszą Stalą. Nie będzie to jednak łatwe.
Po pierwszych siedmiu kolejkach Stal znajduje się w tabeli o kilka oczek wyżej niż Wisła. Ma też na swoim punkcie o jeden punkt więcej. Poza tym rzeszowianie zapewne będą chcieli przełamać swoją niemoc jako gospodarz. Na własnym boisku w tym sezonie nie wygrali jeszcze żadnego meczu, zaliczając dwa remisy i jedną porażkę.
Wisła w Rzeszowie wystąpi bez Janusza Dziedzica. Rutynowany napastnik, który miał być liderem zespołu nie tylko na boisku, ale również w szatni, doznał poważnej kontuzji barku, wykluczającej go z gry do końca rundy jesiennej. Na pewno nie zagra również Szymon Wiejski, który z powodu urazu także pauzował będzie do końca tego roku. Na szczęście okazało się, że urazy, których w meczu Młodej Wisły doznali Damian Adamczyk i Mariusz Śnieć, nie są zbyt poważne i obaj zawodnicy zdążyli już zagrać w środę w Pucharze Polski. Do gry prawdopodobnie wróci również Arkadiusz Mysona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz