Kasztelan - Błękitni. Fot. Błękitni Gąbin |
Bardzo interesujący okazał się derbowy mecz rozegrany w Sierpcu między miejscowym Kasztelanem a Błękitnymi. Lepsza okazała się ekipa z Gąbina, która tym samym odniosła drugie w tym sezonie zwycięstwo. Z drugiej wygranej w obecnych rozgrywkach cieszyła się również Młoda Wisła, która w Przasnyszu poradziła sobie z tamtejszym MKS-em. Pierwszej porażki w czweartej lidze doznał natomiast Mazur Gostynin, który występując w roli gospodarza musiał tym razem uznać wyższość Ostrovii Ostrów Mazowiecka. Po trzech kolejkach spotkań Wisła II, Błękitni i Mazur mają po cztery punkty, a Kasztelan dwa.
Dla Błękitnych mecz w Sierpcu był okazją do rewanżu za porażkę 1:3 z rundy wiosennej sezonu 2011/2012. Trener gąbinian Marek Ledzion uważa, że jego podopieczni potrzebują jeszcze co najmniej dwóch tygodni intensywnych treningów, aby zacząć grać na swoim normalnym poziomie. Jednak sytuacja kadrowa jego zespołu znacznie się poprawiła. Podczas meczu z piwoszami trener Błękitnych miał do dyspozycji już siedemnastu graczy. Był wśród nich transferowany z płockiej Wisły młody Norbert Rogoziński, który może grać jako obrońca lub pomocnik. Spędził na placu gry 20 minut, występując jako skrzydłowy. W jednej z akcji był bliski wpisania się na listę strzelców.
Początek meczu w Sieprcu nie zapowiadał szczególnych emocji, a przez pierwszy kwadrans z boiska po prostu wiało nudą. W końcu jednak Błękitni postanowili poszukać szczęścia w wysokim pressingu. Opłaciło się! Już w 20. minucie goście zmusili pomocników Kasztelana do błędu. Radosław Wiśniewski wykorzystał dezorganizację linii obronnej miejscowych, zagrywając do wybiegającego na czystą pozycję Damiana Lisieckiego, który z zimną krwią ulokował piłkę w siatce.
Sześć minut później aktywnie grający zawodnicy Błękitnych ponownie zmusili rywali do błędu. Piłka i tym razem padła łupem Radosława Wiśniewskiego, który wypuścił do boju Mateusza Kłysa. Chociaż bramkarz miejscowych wybiegł daleko od bramki, jednak młody pomocnik z Gąbina zdołał go minąć, a później z ostrego kąta strzelił do pustej bramki.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej części spotkania gra mocno się zaostrzyła, a sędzia musiał pokazać aż sześć żółtych kartek. Sierpczanie szukali swojej okazji do zdobycia gola kontaktowego, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Michała Nowakowskiego. Błękitni tymczasem wciąż czekali na okazję do przeprowadzenia kontrataku, który mógłby przynieść im podwyższenie rezultatu.
Kilkanaście minut przed końcowym gwizdkiem jedna z akcji przyjezdnych została przerwana faulem. Rzut wolny egzekwował Radosław Wiśniewski, a uderzona przez niego piłka trafiła w kark Bartłomieja Dębickiego i wylądowała w siatce.
Gospodarze honorowego gola zdobyli dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, dzięki przytomności umysłu Piotra Wachaczyka, który w zamieszaniu podbramkowym skierował piłkę do siatki z dziesięciu metrów.
Młoda Wisła grała w Przasnyszu z tamtejszym MKS-em. Ekipa prowadzona przez trenera Zbigniewa Mierzyńskiego miała dość wyraźną przewagę, ale skuteczność nie była jej najmocniejszą stroną. Jedynego gola dla płocczan strzelił w 40. minucie Grzegorz Wawrzyński, który wykorzystał idealne podanie Łukasza Synowicza.
W Gostyninie miejscowy Mazur podejmował Ostrovię Ostrów Mazowiecka. Nieco bardziej doświadczeni na tym poziomie rozgrywek goście od pierwszego gwizdka sędziego nastawili się przede wszystkim na obronę, w myśl zasady, że najpierw trzeba zabezpieczyć dostęp do własnej bramki, a później szukać okazji do zdobycia gola.
Zawodnicy Mazura szybko zorientowali się, że ciężko będzie im sforsować defensywę gości i starali się często strzelać z dystansu. Niestety, uderzenia Piotra Dutkiewicza, Damiana Surmaka i Mateusza Ziułkowskiego albo mijały bramkę przyjezdnych albo padały łupem bramkarza.
W drugiej połowie na boisku niewiele się działo. Miejscowi coraz bardziej tracili wiarę w możliwość zdobycia chociażby jednego gola, a goście niespecjalnie rwali się do ataków. Dopiero kwadrans przed końcowym gwizdkiem zdecydowali się nieco odważniej ruszyć do przodu, co przyniosło efekt w 88. minucie, kiedy na kilkudziesięciometrowy rajd zakończony strzałem zdecydował się Patryk Gromek. Robert Ratajski nie zdołał sięgnąć piłki, która wylądowała w siatce. Gospodarzom na doprowadzenie do remisu zabrakło czasu.
Kasztelan Sierpc - Błękitni Gąbin 1:3 (0:2)
Bramki: Wachaczyk (90.) dla Kasztelana oraz Lisiecki (20.), Kłys (26.) i Dębicki (79.) dla Błękitnych
Kasztelan: Ambrochowicz - Lemanowicz, Siennicki, Serocki, Pesta (88. Gracyk) - Brzemiński (60. Gapiński), Gaul, Paczkowski, Wachaczyk, Sprycha (90. Łukowski) - Witkowski
Błękitni: Nowakowski - Skierkowski (88. Gąsiorowski), Tomaszewski, Kiełbasa, Nowak (90. Paczkowski) - Lisiecki (75. Różycki), Józwiak, Dębicki, Winnicki, Kłys (70. Rogoziński) - Wiśniewski
MKS Przasnysz – Wisła II Płock 0:1 (0:1)
Bramka: Wawrzyński (40.)
Wisła II: Barański - Śnieć, Bieńkowski, Skumórski, Wawrzyński - Pomorski, Paczkowski (75. Truskolaski), Stański (85. Kotarski), Jabłoński (55. Kołodziejski), Synowicz - Garczewski.
Mazur Gostynin – Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0:1
Bramka: Gromek (88.)
Mazur: Ratajski – Dutkiewicz (63. R. Wilamowski), Sławiński, Matusiak, Dutkiewicz, Surmak, Ziułkowski, Górecki, Jaśkiewicz, P. Wilamowski (78.Wiśniewski), Komorowski (63.Kłys)
Ostrovia: Orłowski – Malanowski, Małkiński, Gromek, Korzeb, Zaremba, Ochidi, Wilczewski, Ciach, Gromek, Zacheja
Pozostałe rezultaty: Huragan Wołomin - Bug Wyszków 2:1, Narew Ostrołęka - Wkra Żuromin 1:2, Bzura Chodaków - Błękitni Raciąż 2:4, Mławianka Mława - Nadnarwianka Pułtusk 4:0, Czarni Węgrów - KS Łomianki 2:0. Tabela: 1. Mławianka 9, 2. Huragan 9, 3. Wkra 7, 4. Mazur 6, 5. Wisła II 6, 7. Błękitni 6, 12. Kasztelan 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz