Nic i nikt nie uratuje piłkarzy nożnych Wisły przed degradacją do drugiej ligi. Niedzielne spotkanie z Wartą Poznań to ostatnia okazja do godnego pożegnania się z zapleczem ekstraklasy. Płocczanie po raz ostatni wygrali pierwszoligowy pojedynek 28 kwietnia, pokonując w Katowicach tamtejszy GKS 1:0. Później nie zdołali zdobyć kompletu punktów w pięciu kolejkach. Szansą na przełamanie niemocy będzie mecz z Wartą Poznań, który zostanie rozegrany na stadionie im. Kazimierza Górskiego przy ulicy Łukasiewicza 34 w Płocku. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę 27 maja o 17.00.
Początkowo mecz z Wartą miał być rozgrywany bez udziału publiczności. Była to kara za niewłaściwe zachowanie kibiców podczas spotkania z Zawiszą Bydgoszcz. Władze Wisły odwołały się od tej decyzji. W oczekiwaniu na ostateczną decyzję z werdyktu Wydziału Dyscypliny (na zostać podjęta dopiero po sezonie) z płockiego klubu zdjęty został rygor natychmiastowej wykonalności nałożonej wcześniej kary. A to oznacza, że kibice Wisły będą mogli na żywo obejrzeć konfrontację z Wielkopolanami.
Mecz z Wartą jest wart obejrzenia przede wszystkim dlatego, że w płockim klubie kontrakty wielu graczy kończą się wraz z zakończeniem sezonu 2012/2013. Wobec degradacji do drugiej ligi trudno obecnie powiedzieć, ilu z nich może pozostać w Wiśle na dłużej. Prawdopodobnie klub podziękuje kilku graczom. Kilku innych może szukać sobie miejsca w zespołach, które będą w nowych rozgrywkach grać wyżej niż nafciarze. W niedzielne popołudnie warto wybrać się na stadion im. Kazimierza Górskiego. Aby podziękować za zakończony sezon i pokazać, że prawdziwy kibic jest ze swoją drużyną na dobre i na złe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz