Bardzo nieudana okazała się 29. kolejka grupy północnej mazowieckiej czwartej ligi dla drużyn z powiatu płockiego. Swoje mecze przegrały grające w roli gospodarzy Wisła II Płock i Błękitni Gąbin i Amator Maszewo. Najbardziej zaskakująca była porażka Młodej Wisły, która nie przegrała żadnego meczu przez osiem kolejek. Podopieczni trenera Zbigniewa Mierzyńskiego po raz ostatni schodzili z boiska pokonani 31 marca, kiedy ulegli w Wyszkowie tamtejszemu Bugowi 1:2.
Płocczanie byli zdecydowanym faworytem w starciu z zespołem, który broni się przed degradacją. Pierwsze minuty gry zdawały się potwierdzać przedmeczowe przypuszczenia. Nieźle spisywał się Krzysztof Garczewski, który wykazywał sporą ochotę do gry. To właśnie on idealnie zagrał do Eivinasa Zagurskasa, który nie trafił do pustej bramki. Dużo lepiej spisał się Daniel Mitura, który po zagraniu w uliczkę pewnie pokonał bramkarza rywali.
Młoda Wisła zdecydowanie dominowała w niemal każdym elemencie gry i wydawało się, że kolejne bramki dla gospodarzy są jedynie kwestią czasu. Niestety, tuż przed przerwą gola zdobyli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego precyzyjną główką popisał się Bartłomiej Żelazny.
Po zmianie stron miejscowi znowu ruszyli do ataku. Niestety, świetne sytuacje zmarnowali Łukasz Synowicz i Bartłomiej Sielewski. Nie pomylił się za to Dawid Skrzynecki, który dał gościom dość niespodziewane prowadzenie.
Okazało się, że to jeszcze nie był koniec emocji. Nafciarze szukali okazji, aby doprowadzić do wyrównania, ale piłkarze z Żuromina bronili się bardzo rozsądnie. A tuż przed końcowy gwizdkiem sędziego płockiego bramkarza pokonał jeszcze Adam Koprowski, ustalając wynik meczu.
Rywal Błękitnych walczy o pozostanie w gronie czwartoligowców. W Gąbinie Nadnarwianka zrobiła bardzo duży krok w kierunku bezpiecznej strefy tabeli. Mecz był nudny, praktycznie zupełnie pozbawiony emocji. Ale gracze z Pultuska osiągnęli swój cel, zdobywając w 59. minucie jedynego gola w całym spotkaniu.
Następną porażkę u siebie zanotował Amator Maszewo, który tym razem uległ Ostrovii z Ostrowi Mazowieckiej. Stratę trzech punktów można uznać za gwóźdź do trumny maszewian. Chociaż matematycznie wciąż jeszcze mają oni szansę na uniknięcie degradacji do klasy okręgowej, ale w praktyce należałoby powiedzieć uczciwie, że pozostanie w gronie czwartoligowców w Maszewie należałoby potraktować w kategoriach cudu.
IV liga
29. kolejka:
Wisła II Płock - Wkra Żuromin 1:3 (1:1)
Bramki: Mitura (20.) dla Wisły II oraz Żelazny (43.), Skrzynecki (65.) i Koprowski (90.) dla Wkry
Wisła: Jastrzębski - Hiszpański, Sielewski, Bieńkowski, Synowicz - Adamczyk (67. Gorczyczewski), Rutkowski (46. Stański), Kamiński (46. Kołodziejski), Mitura - Garczewski, Zagurskas (46. Kustra).
Błękitni Gąbin - Nadnarwianka Pułtusk 0:1 (0:0)
Bramka: Rembiejewski (59.)
Błękitni: Wydra - Nowak, Tomaszewski, Niedzielak, Paczkowski - Jasiński (75. Gorzelewski), Józwiak (85. Gąsiorowski), Kiełbasa, Skierkowski, Dutkiewicz - Knapik (55. Malinowski)
Amator Maszewo - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0:2 (0:1)
Bramki: Ciach (43.) i Góral (79.)
Pozostałe rezultaty: MKS Ciechanów - Kasztelan Sierpc 2:3, Bug Wyszków - MKS Przasnysz 0:8, Mławianka Mława - Huragan Wołomin 1:1, Tęcza 34 Płońsk - GKP Targówek 0:2, Marcovia 2000 Marki - Korona Szydłowo 2:0, Pauzował KS Łomianki. Tabela: 1. GKP 66, 2. Bug 58, 3. Wisła II 53, 5. Błękitni 46, 16. Amator 21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz