Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej mężczyzn Bogdan Wenta ogłosił, że rezygnuje z pracy z drużyną narodową. Pod wodzą charyzmatycznego, chociaż równocześnie bardzo kontrowersyjnego szkoleniowca biało-czerwoni zdobyli dwa medale mistrzostw świata (srebrny i brązowy), zajęli czwarte miejsce w mistrzostwach Europy i piąte w Igrzyskach Olimpijskich. Trzy ostatnie imprezy nie były jednak udane dla Polaków.
W 2007 roku reprezentacja prowadzona przez trenera Bogdana Wentę zdobyła srebrny medal mistrzostw świata, które odbywały się w Niemczech. Dwa lata później biało-czerwoni sięgnęli w Chorwacji po brąz MŚ. Wcześniej jednak, w 2008 roku wywalczyli piąte miejsce w Igrzyskach Olimpijskich. W 2010 roku Polacy zdobyli czwarte miejsce na mistrzostwach Europy.
Niestety, to był ostatni udany występ biało-czerwonych w dużej imprezie międzynarodowej. Kolejne mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy okazały się kompletnie nieudane. Czarę goryczy przeważył turniej w Alicante, w którym Polacy stracili szansę wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie w Londynie.
W czwartkowe przedpołudnie na zwołanej specjalnie konferencji prasowej Bogdan Wenta powiedział, że rezygnuje z pracy z kadrą. Podziękował przy tym wszystkim, którzy pomagali mu w pracy z drużyną narodową. – Przeżyłem w tej kadrze wiele dobrych i złych momentów, ale zawsze byliśmy razem – powiedział na zakończenie swojej misji trener Bogdan Wenta.
W tegorocznych mistrzostwach Europy i w turnieju w Alicante wystąpiło czterech graczy Orlen Wisły Płock - Adam Wiśniewski, Kamil Syprzak, Marcin Wichary i Zbigniew Kwiatkowski. Czy po odejściu trenera Wenty nafciarze pozostaną w kadrze? A może pojawią się kolejni? Na odpowiedzi na te pytania trzeba będzie trochę poczekać.
Do mediów trafiło oświadczenie byłego już trenera reprezentacji:
"Szanowni Państwo,
Aby zakończyć dyskusje, przypuszczenia, spekulacje, plotki czy kłamstwa na temat mojej osoby, chciałbym poinformować media o zakończeniu mojej współpracy z Reprezentacją Polski w piłce ręcznej mężczyzn.Decyzję tą podjąłem już w Alicante, informując o tym całą drużynę. Ze względu na obowiązku służbowe prezesa Andrzeja Kraśnickiego, jako szefa PKOL-u, rozmowa o mojej decyzji odbyła się dopiero wczoraj, po jego powrocie do kraju.Wykorzystując dzisiejszą konferencję, chciałbym podziękować:- w szczególności wszystkim zawodnikom, którzy ze mną przez te lata współpracowali- sztabowi trenerskiemu (Danielowi Waszkiewiczowi, Damianowi Wleklakowi)- sztabowi medycznemu (Maciejowi Nowakowi, Jurkowi Buczakowi, Krzyśkowi Rudominie)- kierownikom drużyny (Markowi Żabczyńskiemu, Pawłowi Papajowi)- Bertusowi Servaasowi, prezesowi Vive Targi Kielce, za zrozumienie i umożliwienie pełnienia równocześnie funkcji trenera kadry jak i klubu- prezesowi Andrzejowi Kraśnickiemu, za okazane mi zaufanie i wsparcie- Związkowi Piłki Ręcznej w Polsce za odważną decyzję podjętą wiele lat temu, do której w dużej mierze przyczynił się profesor Janusz Czerwiński- wszystkim sponsorom, którzy wspierali nas przez te lata- mediom, za wykazane zainteresowanie i promocję piłki ręcznej w Polsce- kibicom, których wiara w nas była dla drużyny motorem do dalszej walki, nawet w momentach porażkiTo, co przed laty zaczynało się jako przygoda ze sportem młodego zawodnika, stało się pasją życiową dorosłego człowieka. Najlepiej wiedzą o tym moi najbliżsi, którzy wspierali mnie zawsze, również teraz, w trudnej chwili.Losy i pozycja polskiej piłki ręcznej zawsze leżały mi na sercu, więc jeżeli w dalszym ciągu mógłbym służyć rozwojowi tej dyscypliny w naszym kraju, moja pasja, doświadczenie i wiedza stoją do dyspozycji związku."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz