Były już w Płocku najlepsze męskie zespoły Polskiej Superligi Tenisa Stołowego by walczyć o prestiżowy Superpuchar. Byli też najpopularniejsi w kraju indywidualiści walczący w Turnieju Gwiazd. Teraz przychodzi czas na wizytę w Grodzie Krzywoustego najlepszego zespołu pań występującego w krajowych rozgrywkach. W połowie kwietnia do Płocka przyjedzie obecny lider ekstraklasy kobiet SKTS Sochaczew by w II rundzie (1/32) Pucharu Polski zmierzyć się z obecnym wiceliderem II ligi MLUKS Nadwiślanin Płock. W zespole z Sochaczewa występują takie gwiazdy jak Natalia Partyka (na zdjęciu w środku), Rumunka Mihaela Steff-Merutiu, czy Chinka Xiao Zhou. Przynajmniej dwie z nich powinny się pojawić w Płocku.
Natalia Partyka po Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie jest najbardziej rozpoznawalną tenisistką stołową w Polsce, a także najpopularniejszym polskim sportowcem w... Chinach. W Pekinie zdobyła złoty medal paraolimpiady, a także z powodzeniem reprezentowała Polskę na Igrzyskach, czym właśnie zwróciła uwagę tamtejszych mediów. Jest wielokrotną medalistką mistrzostw Europy w młodych kategoriach wiekowych, a także w seniorkach, o medalach mistrzostw Polski nie wspominając. Trzykrotnie zdobywała mistrzostwo świata osób niepełnosprawnych w swojej kategorii.
Mihaela Steff-Merutiu to z kolei trzecia tenisistka świata sprzed jedenastu lat. W chwili przyjścia do polskiej ekstraklasy została okrzyknięta najbardziej utytułowaną zawodniczką, jaka kiedykolwiek brała udział w rozgrywkach ligowych w Polsce. Rumunka jest prawdziwą multimedalistką mistrzostw Europy. Chinka Xiao Zhou do poprzedniego sezonu występowała w barwach Forbetu Tarnobrzeg, obecnie OWG Zamek Tarnobrzeg, klubu, który w sezonie 2010/2011 zdobył mistrzostwo Polski. Zhou uznawana jest za najbardziej skuteczną zawodniczkę ekstraklasy. Skład obecnego lidera najwyższej klasy rozgrywkowej kobiet w Polsce uzupełnia jedyna rodowita sochaczewianka w tym gronie Natalia Gawrylczyk-Zielińska, która jak dotąd największe sukcesy święciła nim osiągnęła wiek seniorki, zdobywając medale mistrzostw Polski w młodzieżowych kategoriach wiekowych.
Zwycięzcę meczu nietrudno przewidzieć. Pojedynek może przypominać walkę Dawida z Goliatem, albo nawet biblijną rzeź niewiniątek. W płockim zespole najstarsza zawodniczka ma 16 lat. Liderką teamu jest Aleksandra Lau - 18. kadetka w Polsce w sezonie 2010/2011. Najbardziej utytułowanym zawodniczkami są zeszłoroczna kadrowiczka juniorek, mistrzyni Polski młodziczek Katarzyna Bagrowska i Anna Wereszczaka, która wraz z Katarzyną zdobyła w minionym sezonie drużynowe wicemistrzostwo Polski młodziczek. Osiągnięcia te jednak nie mogą zrobić żadnego wrażenia na rywalkach.
- Mecz jest przede wszystkim okazją do promocji tenisa stołowego w Płocku, a rozgrywki Pucharu Polski, poza wyłonieniem najlepszych, mają na celu popularyzację dyscypliny - mówi Grzegorz Bor, sekretarz Mazowieckiego Okręgowego Związku Tenisa Stołowego. Płocki klub zapowiada, że postara się by mecz miał specjalną oprawę i był rozegrany w hali, w której będzie mogła go obejrzeć większa liczba kibiców.
Będzie to już drugi występ dziewcząt Nadwiślanina w Pucharze Polski. Rok temu w finale wojewódzkim płocczanki uległy 0:4 ówczesnemu obrońcy trofeum, również zespołowi ekstraklasy kobiet - GLKS Wanzl Scania Nadarzyn. Zawodniczki Nadwiślanina wygrały w całym meczu jednego seta. Liderką w składzie Nadarzyna, który pojawił się w Płocku była Chinka Yan Xiaoshan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz