W swoim drugim meczu kontrolnym podczas zgrupowania w Pradze piłkarze pierwszoligowej Wisły Płock prowadzeni przez trenera Libora Palę odnieśli drugie zwycięstwo. Tym razem pokonali występującą na co dzień w Dywizji C Admirę Praga 3:1. Mimo dość efektownej wygranej sztab szkoleniowy płockiego zespołu i tym razem miał poważne zastrzeżenia dotyczące skuteczności zawodników ofensywnych. Do Płocka wrócili już Eivinas Zagurskas i Artur Wyczałkowski, którzy zmagają się z odnawiającymi się kontuzjami.
Trener Libor Pala tym razem próbował nieco inaczej niż we wcześniejszych meczach ustawić swój zespół. Przewaga jego podopiecznych i tym razem była jednak widoczna aż nadto. I gdyby nie zabrakło skuteczności w sytuacjach podbramkowych, wynik byłby zapewne zdecydowanie bardziej efektowny.
Sztab szkoleniowy Wisły mógł narzekać nie tylko na brak dokładnego wykończenia akcji ofensywnych przez płocczan, ale również na pracę czeskiego arbitra, który zupełnie nie poradził sobie z prowadzeniem spotkania. Dopuścił do stanowczo zbyt ostrej gry, przez co doszło do kilku brutalnych starć, które mogły się bardzo źle skończyć dla zawodników obu zespołów. Na szczęście obyło się bez poważniejszych urazów.
Płoccy szkoleniowcy, po konsultacji ze sztabem medycznym, odesłali do domu Eivinasa Zagurskasa, który od kilku miesięcy ma poważne problemy z odnawiającą się kontuzja achillesa oraz Artura Wyczałkowskiego, który ponownie narzeka na problemy z pachwiną. Zgrupowanie Wisły w Pradze zakończy się we wtorek, a jego podsumowaniem będzie gra kontrolna z jedenastką Bohemians Praga.
Admira Praga - Wisła Płock 1:3 (1:0)
Bramki: Stoickov (44.) dla Admiry oraz Jakubowski (49.) i Daniel 2 (53. i 58.)
Wisła: K. Kamiński - Jakubowski, Bieńkowski, Radić, Jaroń - Hiszpański (60. P. Kamiński), Matuszek, Zembrowski, Petasz (46. Matar) - Biliński (60. Ricardinho), Daniel (60. Sekulski).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz