wtorek, 6 marca 2012

Mistrzostwa Polski Juniorek. Jutrzenka liderem


Po pierwszym dniu finałowego turnieju mistrzostw Polski juniorek piłkarki ręczne AZS PWSZ Jutrzenka pokonały w Orlen Arenie Dąbrówkę Gniezno 35:25. Niestety, efektowne zwycięstwo płocczanki okupiły urazami Aleksandy Rędzińskiej i Pauliny Sirojć. Ola z nich musiała opuścić plac gry z powodu urazu kolana, natomiast Paulina, broniąc rzut ze skrzydła, dostała piłką w twarz. Jeśli w środę ekipa prowadzona przez trenerów Marka Przybyszewskiego i Jarosława Stawickiego pokona Vistal-Łączpol Gdynia, będzie już prawie pewna awansu do półfinału.


W pierwszym meczu płockiego finału Conrad Gdańsk zmierzył się z MTS-em Kwidzyn. W miarę wyrównana gra trwała tylko przez pierwszych siedem minut. Później coraz wyższą przewagę zaczęły zyskiwać kwidzynianki, które już po trzydziestu minutach prowadziły różnicą sześciu bramek.

Po zmianie stron zawodniczki z Gdańska straciły wszelką ochotę do gry, o czym świadczyć może fakt, że zdobyły zaledwie sześć bramek (ostatnią w 51. minucie). MTS skwapliwie wykorzystał słabość swoich przeciwniczek, punktując je przy każdej możliwej okazji. Dzięki czemu zespół z Kwidzyna odniósł aż czternastobramkowe zwycięstwo. Jak się później okazało – najbardziej efektowne całego pierwszego dnia finałów.

Zdecydowanie więcej emocji przyniosło spotkanie Ruchu Chorzów z Sośnicą Gliwice, chociaż końcowy wynik mógłby sugerować dość łatwą wygraną ekipy z Chorzowa. W pierwszej połowie toczyła się niezwykle wyrównana gra bramka za bramkę. Aż dziesięć razy na świetlnej tablicy pojawiał się wynik remisowy.

Sytuacja nie zmieniła się na początku drugiej połowy. Dopiero między 39. a 45. minutą chorzowianki zdołały wypracować sobie pięciobramkową przewagę. Nie cieszyły się nią długo, bo sześć minut później różnica stopniała do jednego oczka na korzyść Ruchu. Ostatnie słowo należało jednak do chorzowianek, które zdobyły pięć goli, tracąc zaledwie jednego.

Bardzo długo ważyły się również losy pierwszego pojedynku w grupie M. Zawodniczki gdyńskiego Vistal-Łączpolu postawiły bardzo twarde warunki broniącemu tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku KSS-owi Kielce. Na przerwę schodziły z jednobramkowym prowadzeniem, zaś kilka minut po zmianie stron miały już cztery oczka przewagi.

Kielczanki zdołały jednak wyrównać, a później same objęły trzybramkowe prowadzenie. Vistal-Łączpol zmniejszył wprawdzie swoją stratę do jednego oczka, ale kluczowe dla końcowego wyniku meczu wydarzenia miały miejsce między 55. a 59. minutą, kiedy ekipa KSS-u zdobyła kolejno cztery gole.

Jako ostatnie na placu gry pojawiły się zawodniczki AZS PWSZ Jutrzenka i Dąbrówki Gniezno. Kilka minut po pierwszym gwizdku sędziów ekipa prowadzona przez trenerów Marka Przybyszewskiego i Jarosława Stawickiego prowadziła już różnicą trzech bramek. Spora w tym zasługa Aleksandry Rędzińskiej, która w tym czasie dwukrotnie wpisała się na listę strzelców. Niestety, w siódmej minucie Ola musiała opuścić plac gry z powodu urazu nogi. Gnieźnianki wykorzystały to dość szybko, doprowadzając do remisu, a nawet uzyskując minimalną przewagę. Na szczęście zawodniczki z Płocka zdołały się w miarę szybko pozbierać i odzyskać kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Doskonale broniła Paulina Sirojć, ale kiedy dostała piłką w twarz, musiała opuścić boisko. Jej miejsce między słupkami zajęła (już do końca meczu) Monika Obrębalska i bardzo szybko udowodniła, że zasłużyła w pełni na grę w tej imprezie.

Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem płocczanek, ale ich przewaga po przerwie dość szybko zaczęła rosnąć. Chociaż brakowało Oli Rędzińskiej, gnieźnieńską defensywę co chwilę gnębiły Edyta Charzyńska, Martyna Kwasiborska i Paulina Zaremba. A kiedy rozbrzmiała końcowa syrena, różnica sięgnęła aż dziesięciu oczek na korzyść AZS PWSZ Jutrzenka.

Kolejne turniejowe emocje czekają już w środę. O 10.00 Sośnica Gliwice zmierzy się z Conradem Gdańsk. Dwie godziny później Ruch Chorzów zagra z MTS-em Kwidzyn. Na 15.00 zaplanowany został pojedynek Dąbrówki Gniezno z KSS-em Kielce. A o 17.00 AZS PWSZ Jutrzenka Płock rozpocznie walkę z Vistal-Łączpolem Gdynia. Jeśli płocczanki wygrają to spotkanie, będą prawie pewne awansu do półfinału.

Wyniki pierwszego dnia
Grupa N:
Conrad Gdańsk – MTS Kwidzyn 14:30 (8:14)
Conrad: Sadowska, Zadrożna, Maciejewska, Wierzba 1, Kalinowska, Noga 2, Szulc 3, Adamowicz 2, Fornalik 3, Paciorek 1, Dąbek 2, Kowalczyk, Adamowicz.

MTS: Borkowska - Sztyrbicka, Rybska 1, Madej 4, Damaziak 10, Gutkowska, Pożoga 1, Pożoga 1, Oreszczuk 4, Sus 1, Kasprzyk 2, Małkowska, Dulna 1, Kryżan 1, Żukowska 4.


Ruch Chorzów – Sośnica Gliwice 30:25 (14:14)
Ruch: Lampert, Hamela - Gepfert, Furtak, Spek 1, Mrowińska 3, Jankowska 6, Malec 4, Masłowska 5, Sokulska 2, Theda, Weglenda 1, Walon, Sówka, Radlak, Chmiel 8.

Sośnica: Kiepura, Kumon - Szudera, Krasoń 2, Pawłowicz 4, Nowak 3, Onyszkiewicz 2, Kobusińska, Abramowicz 4, Sierak 1, Gretka 3, Hurec, Świtała 6.


GRUPA M :
KSS Kielce– MKS Vistal-Łączpol Gdynia 32:27 (13:14)
KSS: Parandyk, Sala, Hibner - Syncerz 6, Olszowa 8, Hynek 1, Drabik 4, Pawłowska, Pięta, Skowrońska 1, Kędzior, Kaźmiruk 4, Jackowska, Pinda 6, Piecaba 1, Fijałkowska 1.

Vistal-Łączpol: Telepko, Czeszyk - Bulkowska, Grala, Oss 3, Ziemienowicz 1, Kowalska, Szprengier, Janiszewska, Żrubek 4, Kozłowska 9, Kłusewicz 2, Janiszewska 8.


AZS PWSZ Jutrzenka Płock – Dąbrówka Gniezno 35:25 (15:14)
Jutrzenka: Sirojć, Obrębalska - Borysławska 4, Charzyńska 7, Kotarska, Kwasiborska 7, Laskowska 2, Mokrzka 1, Neitsch 5, Rędzińska 2, Zaremba 7, Dąbrowska.

Dąbrówka: Słomiańska - Nowak 5, Linkowska 10) Świtalska, Matysek 2, Prymas 1, Chełminiak, Janka 1, Zych 2, Ayadi 3, Mendala 1.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz