Wędkarz Klubu Podlodowego "Petro Spin" Płock Jacek Urbański (na zdjęciu) wywalczył wraz z reprezentacją Polski brązowy medal IX mistrzostw świata w wędkarstwie podlodowym. W Kazachstanie na sztucznym zbiorniku Kapczagajskim Polacy bronili tytułu wicemistrzów świata z ubiegłorocznego czempionatu na Ukrainie. Miejsce na podium biało-czerwoni wywalczyli dosłownie rzutem na taśmę. Ostatniego dnia zawodów z szóstego miejsca awansowali na trzecie wyprzedzając ekipy gospodarzy, Rosji i Litwy. Mistrzostwa wygrali Białorusini przed Ukraińcami. Jacek Urbański w klasyfikacji indywidualnej zajął 14. miejsce.
Obserwatorzy mistrzostw podkreślali, że łowisko na którym odbywały się zawody było bardzo nierówne. Zawodnikom dodatkowo nie sprzyjały trudne warunki atmosferyczne. Podczas treningów poprzedzających mistrzostwa łowiono od kilku sztuk do czterech kilogramów w zależności od stanowiska. Ryba gromadziła się w wybranych miejscach i trzeba było zgrania zespołu, by takie miejsca szybko namierzyć. Poza umiejętnościami czysto wędkarskimi, zwycięzcy musieli się wykazać również sprytem. Kiedy przyszło do zmagań dosłownie każda ryba była na wagę... medalowego kruszcu. O kolejności w mistrzostwach decydowała bowiem ostatecznie waga złowionych ryb. Dominowały płocie, ale można było też złapać karasie, karpie i czabatki. Polacy drugiego dnia zawodów wyłowili 5330 g ryby co wraz z 2635 g z dnia poprzedniego dało im - 48,5 punktu i trzecie miejsce w mistrzostwach. Jacek Urbański złowił odpowiednio 955 i 994 g ryby co uplasowało płocczanina na 14 miejscu w klasyfikacji indywidualnej. W zawodach startowało 11 teamów, w tym reprezentacje Stanów Zjednoczonych, Finlandii, Szwecji, Łotwy i Estonii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz