Ekipa stanowiąca bezpośrednie zaplecze reprezentacji Polski w piłce ręcznej przegrała swój drugi mecz w rozgrywanym na Słowacji turnieju Christmas Cup 2011. Polacy ulegli gospodarzom 35:38. Kamil Syprzak zdobył tym razem zaledwie trzy bramki, podobnie jak wypożyczony z Płocka do Powenu Zabrze Kamil Mokrzki (mecz przeciwko Czechom zakończył z zerowym dorobkiem bramkowym).
W pojedynku z gospodarzami turnieju polscy szczypiorniści w miarę przyzwoicie zaprezentowali się w ataku. Niestety, nieco gorzej wyszło im tym razem w obronie. Chociaż w drugiej połowie strefową defensywę 6-0 zmienili na 4-2, nie przyniosło to spodziewanych efektów.
Bardzo dobrze w ataku spisywał się Damian Kostrzewa, który oddał jedenaście rzutów, zdobywając dziewięć bramek. Podobną skutecznością mógł pochwalić się również zdobywca siedmiu goli Adam Świątek.
Ostatnim rywalem biało-czerwonych w tegorocznym Christmas Cup będzie ekipa Węgier, która pokonała zarówno Czechów jak i Słowaków.
Słowacja – Polska 38:35 (17:16)
Słowacja: Zernovic, Kovacin – Rabek 6, Vadkerti 5, Szapu 2, Kasagranda 2, Hruscak 5, Adamcik, Kopco, Dudas, Urban 2, Mikeci 3, Duris 7, Kucharik 2, Antl 4, Kleis.
Polska: Wyszomirski, Sokołowski – Syprzak 3, Gierak, Daćko 1, Krajewski 3, Przysiek 1, Peret, Koprowski 1, Świątek 7, Przybylski, Orzechowski 1, Mokrzki 3, Kostrzewa 9, Ćwikiliński 2, Gumiński 4.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz