W niedzielę 20 listopada o 11.30 w Niecieczy Wisła Płock zagra z tamtejszą Termaliką Bruk-Bet. Będzie to ostatni tej jesieni oficjalny mecz rozegrany przez podopiecznych trenera Libora Pali. Płocczanie będą starali się udowodnić, że ich wysoka wygrana z Sandecją nie była tylko dziełem przypadku, a jednocześnie utrzymać swoje miejsce ponad strefą spadkową. Termalica tymczasem chciałaby przezimować na miejscu gwarantującym awans do ekstraklasy. Szykuje się więc niezwykle ciekawe widowisko.
Płocczanie w konfrontacji z Sandecją Nowy Sącz wystąpili w ultraofensywnym ustawieniu z Kamilem Bilińskim (na zdjęciu), Joao Paolo Danielem i Łukaszem Sekulskim w wyjściowej jedenastce. Sekulski wprawdzie bramki nie zdobył, ale popisał się genialną asystą przy drugim trafieniu Matara Gueye. Poza tym pracował na całej długości i szerokości boiska. Nie było dla niego straconych piłek. Senegalczyk po kwadransie gry zastąpił Ricardinho i – podobnie jak Biliński i Daniel – dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Niewykluczone, że w Niecieczy w wyjściowym składzie pojawią się wszyscy gracze, którzy zdobywali gole w pojedynku z Sandecją. Aby myśleć o korzystnym wyniku, trener Libor Pala musi jednak zadbać również o zneutralizowanie ofensywnych graczy Termaliki. Być może czeski szkoleniowiec Wisły zdecyduje się na zagęszczenie środka pola.
Libor Pala nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Roberta Chwastka i Eivinasa Zagurskasa. Trener Termaliki Dusan Radolski będzie zaś musiał radzić sobie bez Arkadiusza Mysony, Sebastiana Nowaka i Jakuba Biskupa. Trzej gracze gospodarzy pauzują również z powodu kontuzji.
W trzeciej kolejce rundy jesiennej sezonu 2011/2012 Termalica wygrała w Płocku 3:1. Bramki dla zwycięzców zdobyli wówczas Andrzej Rybski, Jan Cios i Emil Drozdowicz. Honorowe trafienie dla płocczan zapisał na swoim koncie Kamil Biliński.
Gospodarze niedzielnego spotkania w rozegranych do tej pory 19 meczach zebrali 34 punkty. Dziewięć razy schodzili z boiska jako zwycięzcy, zanotowali też siedem remisów i trzy porażki. Na własnym boisku wygrywali i remisowali po cztery razy, przegrywając tylko raz – 2:3 z Piastem Gliwice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz