środa, 30 listopada 2011

Mentalnie zmęczeni, ale wygrali. Orlen Wisła - Jurand 30:25

Jedyne pozytywy na jakie zwrócił uwagę trener nafciarzy po meczu z Jurandem Ciechanów to postawa Marcina Wicharego w bramce i Kamila Syprzaka na kole. - Jestem niezadowolony z meczu, ale przechodzimy nad tym do porządku dziennego i gramy dalej - powiedział po meczu Lars Walther. Orlen Wisła Płock pokonała w środowe późne popołudnie w Orlen Arenie PBS Juranda Ciechanów 30:25. W zespole gości wystąpiło kilku byłych graczy z Płocka. Najlepiej z nich zaprezentował się Tomasz Klinger (na zdjęciu). Na ławce Juranda trudno było nie dostrzec także znanego w Grodzie Krzywoustego Pawła Nocha i ikonę płockiej piłki ręcznej, obecnie II trenera ciechanowskiej siódemki, Andrzeja Marszałka.


- Dziś zobaczyliśmy zespół zmęczony mentalnie - powiedział po meczu o swojej drużynie Lars Walther. - Ale widziałem w oczach zawodników, że chcieli dać z siebie więcej. Tak dobrze trenującej drużyny, jak ostatnio, dawno nie widziałem.

Niestety, postawa na treningu nie przełożyła się na widowiskową i skuteczną grę z beniaminkiem z Ciechanowa. Aż do 9. minuty płocczanie prowadzili zaledwie 1:0. Wtedy to po raz pierwszy w tym meczu skapitulował Marcin Wichary po rzucie karnym wykonywanym przez Michała Prątnickiego i po 10 minutach gry był remis... 1:1. Obejmowanie prowadzenia przez nafciarzy, wyrównywanie przez gości trwało jeszcze ze dwie minuty. Potem, niemal do samego końca pierwszej połowy płocczanie prowadzili to jedną, to dwoma lub nawet trzema bramkami, by dopiero przysłowiowym rzutem na taśmę doprowadzić do czterobramkowego prowadzenia do przerwy po bramce Pawła Paczkowskiego.

Wydawało się to bezpieczną zaliczką przed drugą osłoną, ale nic z tych rzeczy. Goście, choć nie bronili się już tak mądrze i skutecznie, jak w pierwszej połowie, to dzięki poprawieniu skuteczności w ataku, nie pozwolili gospodarzom na zwiększenie dystansu bramkowego, a w 47. minucie tylko kolejna skuteczna interwencja Wicharego przy rzucie ze skrzydła Piotra Kraszewskiego uratowała nafciarzy przed remisem. Następne dziesięć minut w których skutecznie grą płocczan pokierował wracający po kontuzji Adam Twardo, na spółkę z Michałem Kubisztalem rozwiało nadzieje gości na wywiezienie z Płocka choć jednego punktu. 

- Chcieliśmy się postawić mistrzowi i nam się to udało - mówił po meczu wyraźnie zadowolony z niewielkich rozmiarów porażki trener ciechanowian Paweł Noch. W meczu u siebie Jurand przegrał różnicą 10 bramek. 

- Cieszę się z tego meczu, warto było się pokazać przy takiej publiczności, cieszę się, że mogłem zagrać przeciw mojemu młodszemu o dwa lata koledze (Pawłowi Paczkowskiemu - przyp. red.) - powiedział tymczasem Tomasz Klinger, który w Jurandzie nie gra już na skrzydle, ale na rozegraniu. - Myślimy jednak już o następnym meczu z Głogowem, który jest dla nas bardzo ważny. 

Tymczasem Orlen Wisłę już w sobotę czeka rewanż ze słoweńskim Cimos Koper w Lidze Mistrzów. Styl zwycięstwa z Jurandem, liczba popełnionych błędów i skuteczność bynajmniej nie napawają optymizmem przed tą potyczką.

- Zawsze jestem optymistą - stwierdził jednak duński trener nafciarzy. - Na sto procent wierzę mojej drużynie. Podobnie było przecież rok temu, też mieliśmy dołek. Trzymając się razem na pewno damy radę. Mecz z Jurandem był ważny, bo pomoże nam przełamać niemoc po trzech porażkach z rzędu - dodał Lars Walther.

Tymczasem Marcin Wichary wciąż posypuje głowę popiołem w imieniu całego zespołu. - To co się stało przed tygodniem (porażka z Warmią Olsztyn - przyp. red.) było karygodne, jest nam przykro - powiedział po meczu bramkarz. - Konsekwencje odczuliśmy już na własnej skórze. To prawda, jest zmęczenie psychiczne, ale dziś chciałbym pogratulować chłopakom z Ciechanowa. Nie było łatwo wygrać.


Orlen Wisła Płock - PBS Jurand Ciechanów 30:25 (14:10)
Sędziowali: Marek Góralczyk i Grzegorz Młyński.
Orlen Wisła: Wichary, Seier - Syprzak 10, Chrapkowski 4, Kubisztal 4, Twardo 3, Paczkowski 2, Spanne 2, Wiśniewski 2, Backstrom 1 Toromanović 1, Zołoteńko 1, Kwiatkowski.
PBS Jurand: Grzybowski - Klinger 8, Prątnicki 8, Mindaugas 2, Rurarz 2, Siemionow 2, Krajewski 1, Malesa 1, D. Piórkowski 1, Kraszewski, Malandy.

1 komentarz: