Michał Bąkiewicz rajdami samochodowymi pasjonuje się od kiedy tylko poznał smak jazdy samochodowej. Jego krótki film na You Tube z rekonstrukcji od podstaw suzuki swift wzbudził ogromne zainteresowanie przekładające się na setki tysięcy wejść. Teraz przyszła pora na sprawdzenie się na trasie rajdu. Funduszy wystarczyło tylko na jeden weekend ścigania w dwóch ostatnich rundach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, które rozegrano na trasach w Siennej (powiat kłodzki). Debiutując zaledwie w klasie historycznej (HS/J) Michał jednak błysnął talentem. W klasyfikacji aut historycznych płocczanin zajął dwukrotnie trzecie miejsce, plasując się kolejno na 37. i 34. miejscu w klasyfikacji generalnej dwóch rund w stawce 55 pojazdów.
- Wyjazd na zawody traktowałem czysto treningowo - powiedział Michał Bąkiewicz "Sportowcowi Płockiemu". - Moim celem było przede wszystkim ich ukończenie oraz zebranie doświadczenia, które mam nadzieję zaowocują w przyszłym sezonie. Okazało się, że byłem w stanie nawiązać walkę z innymi zawodnikami, a osiągnięte wyniki sprawiły, że debiut w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski był dla mnie bardzo udany i jestem bardzo zadowolony - dodaje płocki rajdowiec.
Warto podkreślić, że płocczanin wystartował na standardowych oponach, podczas, gdy znakomita większość rywali używała opon sportowych, co tym bardziej podkreśla wagę uzyskanych rezultatów. Michał Bąkiewicz zapowiada, że jeszcze nie raz usłyszymy o jego osiągnięciach rajdowych, o ile tylko uda mu się pozyskać sponsorów na przyszły sezon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz