Koncertowa gra Krystiana Nidzgorskiego nie wystarczyła rezerwom Orlen Wisły do odniesienia pierwszego w tym sezonie zwycięstwa w pierwszej lidze. Podopieczni trenerów Bogdana Janiszewskiego i Michała Skórskiego tym razem spotkali się w Orlen Arenie z Techtransem Elbląg, przegrywając 26:32. O sześciobramkowej porażce zadecydowała końcówka meczu. Wcześniej wynik długo oscylował wokół remisu.
W pierwszych dwóch meczach tego sezonu dało o sobie znać przede wszystkim słabe zgranie zespołu, który przed nowym sezonem został kompletnie przebudowany. Z ubiegłorocznego składu pozostał tylko bramkarz Adrian Fiodor. W polu nastąpiła praktycznie stuprocentowa wymiana zawodników. Taka sytuacja nie mogła pozostać bez wpływu na postawę płockiego zespołu.
W trzeciej kolejce – mimo wyjazdowej porażki z Sokołem Kościerzyna – można było wreszcie pochwalić rezerwowy zespół nafciarzy, który nie poddał się bez walki gospodarzom, wśród których brylował doskonale znany z parkietów ekstraklasy Marek Boneczko.
Przed spotkaniem u siebie z Techtransem Elbląg płocczanie mieli więc powody do optymizmu. Początek meczu pokazał, że Orlen Wisła II to zespół, który zaczyna rozumieć się coraz lepiej. Świetną partię rozgrywał Krystian Nidzgorski, wspierany przez Michała Obiałę. Młodzi nafciarze bardzo długo walczyli o korzystny dla nich rezultat, ale w końcówce oddali pole walki dużo bardziej doświadczonym rywalom.
Orlen Wisła II - Techtrans Elbląg 26:32(14:16)
Orlen Wisła II: Dudek, Fiodor, Marciniak - Orędowicz, Bożek 5, Obiała 5, Kozłowski 2, Rupp 5, Nidzgorski 8, Sarnacki, M.Kwiatkowski, Wojkowski 1, Miedziński, M. Sikorski
Techtrans: Rycharski, Krawczyk – Michałów 3, Kłosowski 5, Dukszto 4, Gryz 5, Spychalski 5, Długosz, Maluchnik 6, Ponferek 1, Szczepański 1, Wasilenko 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz