Piłkarze ręczni Orlen Wisły wygrali w Legnicy z tamtejszą Miedzią 26:23. Mecz miał bardzo dramatyczny przebieg, a przez większość czasu na prowadzeniu byli gospodarze. Drużyna trenera Larsa Walthera wystąpiła bez kontuzjowanych Adama Twardo, Vukasina Rajkovicia, Kamila Syprzaka i Luki Dobelseka. Na domiar złego w płockim zespole nie mógł wystąpić również Bostjan Kawas, zawieszony za niesportowe zachowanie w przerwie meczu nafciarzy z Powenem Zabrze. Na parkiecie pojawił się za to dawno nie oglądany Michał Zołoteńko.
W wyjściowej siódemce płockiego zespołu znaleźli się: Morten Seier oraz Arkadiusz Miszka, Paweł Paczkowski, Nikola Eklemović, Muhamed Toromanović, Piotr Chrapkowski i Joakim Backstrom. Mecz od początku nie układał się po myśli płockiego zespołu. Gospodarze prowadzili 2:0, później 3:2. Oba zespoły miały solidne problemy ze zdobywaniem bramek. Najlepiej świadczy o tym fakt, że po kwadransie gry było ledwie 3:3. Kolejne dziesięć minut gry przyniosło nafciarzom niewielkie prowadzenie, ale końcówka pierwszej połowy należała do miejscowych, którzy dzięki temu zeszli na przerwę przy swoim prowadzeniu 10:9.
Po zmianie stron gospodarze wciąż kontrolowali przebieg gry. Dziesięć minut przed końcem prowadzili już 19:16 i... na szczęście się zacięli. Pięć minut później jedną bramkę przewagi mieli już nafciarze, a po końcowej syrenie mogli cieszyć się z trzybramkowej wygranej. Znów w roli głównej wystąpił w płockim zespole Michał Kubisztal (na zdjęciu), który zdobył aż osiem bramek, niemal jedną trzecią wszystkich zdobytych przez nafciarzy.
MSPR Miedź Legnica - Orlen Wisła Płock 23:26 (10:9)
Miedź: Banisz, Kryński - Garbacz 1, Czuwara 1, Jarowicz 1, Piwko 1, Brygier 3, Świątek 2, Wita 3, Kokoszka 7, Koprowski 4, Gregor
Orlen Wisła: Seier – Chrapkowski 2, Backstrom 1, Miszka 1, Eklemović, Toromanović 5, Paczkowski 3, Spanne 2, Wiśniewski 4, Kwiatkowski, Kubisztal 8.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz