Występujący w II lidze tenisiści stołowi Victorii Płock odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu i są wiceliderami tabeli. W drugiej kolejce sezonu 2011/2012 bardzo wysoko 9:1 pokonali Marymont Warszawa. Tymczasem trwa zła passa w rozgrywkach drugiego płockiego klubu. Oba zespoły Nadwiślanina występujące w II i w III lidze doznały porażek. Na dodatek, od przegranej 3:7 w meczu wyjazdowym ze Spójnią II Warszawa rozpoczęły rozgrywki II ligi jedyne reprezentantki Płocka w ligach kobiecych, zawodniczki Nadwiślanina.
- Można tak powiedzieć, że był to mecz do jednej bramki - stwierdził po drugim zwycięstwie w lidze trener Victorii Płock Janusz Rozner. - Choć rywale mocno walczyli o każdy punkt, gry kończyły się wynikami 3:0 lub 3:1 - dodaje.Mimo, że Victoria jest obecnie w grupie pięciu zespołów, które jeszcze w II lidze nie straciły punktu, Janusz Rozner wciąż wstrzymuje się z oceną na co stać będzie jego zespół w tym sezonie. - Być może pojawia się, ale na razie bardzo nikła, szansa, że uda nam się dostać do pierwszej czwórki ligi, która powalczy o miejsce w barażach o pierwszą ligę - w końcu przyznaje.
Tenisiści Victorii jak dotąd w rozgrywkach przegrali tylko jeden pojedynek, właśnie przeciwko Marymontowi. Z Michałem Bułą wygrał Łukasz Naperty, ale aż dwa sety płocczanin przegrał dopiero po walce na przewagi. Punkty w meczu z Marymontem zdobyli: Robert Wojnarski, Kamil Łażewski i Andrzej Wawrzyniak - po 2,5 pkt. oraz Michał Buła - 1,5 pkt. Victoria z czterema punktami i z imponującym stosunkiem gier 19:1 zajmuje drugie miejsce w tabeli. Pierwsza jest Pogoń Siedlce, której tenisiści nie przegrali dotąd ani jednego pojedynku (stosunek gier 20:0).
Grający u siebie drugoligowcy Nadwiślanina ulegli tymczasem 3:7 Bogorii II Grodzisk Maz. - W zespole gości wystąpili m.in. utalentowany kadet, reprezentant Polski Patryk Zatówka i Paweł Fertikowski, który w ubiegłym sezonie występował w ekstraklasie mężczyzn i obaj byli poza zasięgiem gospodarzy - powiedział "Sportowcowi Płockiemu" sędzia meczu Grzegorz Bor. Punkty dla Nadwiślanina zdobyli Grzegorz Lipczyński i Piotr Lichocki po 1,5 pkt. Nadwiślanin z zerowym dorobkiem punktowym zajmuje po dwóch kolejkach ostatnie miejsce w tabeli.
W trzecioligowym zespole Nadwiślanina wystąpiło tym razem dwóch piętnastolatków Adrian Graczyk i Jarosław Siery. Niestety wciąż nie zanotowali zwycięstwa. Honorowy punkt zdobył w meczu z UKS Komorów - również junior, szesnastoletni Michał Oliwkowski. W tabeli III ligi Nadwiślanin II Płock zajmuje przedostatnie 9. miejsce, wyprzedzając ostatnią Wkrę Sochocin lepszym stosunkiem gier (dwa zwycięstwa więcej).
Grające w barwach Majonezu Kętrzyńskiego i Banku Spółdzielczego Mazowsze w Płocku dziewczęta Nadwiślanina Płock musiały w pierwszej kolejce II ligi uznać wyższość Spójni II Warszawa, przegrywając 3:7. W meczu zadebiutowała w zespole czternastoletnia Anna Nowakowska, która w tym roku przeszła do Płocka z UKS Księżak Łowicz, a zaczynała swoje treningi w SKT Sochaczew. W stolicy jako jedyna wygrała dwa pojedynki singlowe. Trzeci punkt dla płocczanek zdobyła trzynastoletnia Katarzyna Bagrowska pokonując w efektownym pojedynku 3:0 Agnieszkę Wójcicką, 26-latkę ze stażem w pierwszej lidze.
Ale gospodarze wystawili do tego meczu nie tylko pierwszoligowe zawodniczki. W ostatniej grze meczu Annie Wereszczaka z Nadwiślanina przyszło zmierzyć się z Małgorzatą Zdunek - byłą zawodniczką ekstraklasy, która po blisko dziesięcioletniej przerwie i okresie gry ze statusem amatora, postanowiła wrócić do "zawodowej" gry. Płocczanka oczywiście nie miała szans z tak doświadczoną zawodniczką. Pierwszy zespół Spójni jest obecnie liderem grupy północnej I ligi kobiet. Spójnia II, obok kolejnego przeciwnika płocczanek, Broni Radom, jest w tym roku niewątpliwie jednym z faworytów rozgrywek drugiej ligi kobiet MOZTS.
Nadwiślanin w II lidze kobiet po pierwszej kolejce również zajmuje przedostatnie miejsce, wyprzedzając jedynie większą liczbą wygranych gier drugi zespół Broni Radom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz