Ponad 15 tysięcy zawodniczek i zawodników stanęło na starcie biegu maratońskiego we Frankfurcie. W doborowej stawce doskonale spisał się Mariusz Giżyński. Reprezentujący obecnie Sporting Międzyzdroje absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie urodził się w Płocku i przez wiele lat związany był z tutejszym środowiskiem biegaczy. Tydzień przed startem w Niemczech triumfował w biegu Soczewki.
Maraton we Frankfurcie rozgrywany był w nieprawdopodobnym tempie. Kenijczyk Wilson Kipsang, który jako pierwszy zameldował się na linii mety, osiągnął rewelacyjny czas 2.03,42 godziny. To jeden z najlepszych rezultatów w historii. W pierwszej dziesiątce było aż dziewięciu biegaczy z Kenii oraz jeden Etiopczyk.
Mariusz Giżyński uzyskał czas 2.12,34 godziny, co dało mu w klasyfikacji generalnej doskonałe 25. miejsce. Wśród Europejczyków lepsi od popularnego w gronie wśród biegaczy „Giży” byli jedynie Polak Henryk Szost, który był 12. w kategorii open, reprezentant Francji, dwaj Rosjanie i Austriak.
Czas uzyskany przez Giżyńskiego, który jest jego życiowym rekordem, dał mu czwarte miejsce w kategorii wiekowej +30. Płocczanin w drugiej połowie dystansu miał wynik zaledwie o dziewięć sekund słabszy niż w pierwszej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz