Gliwice Lions będą rywalem Mustangów Płock w półfinale Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II. Drużyna, która wygra to spotkanie, będzie miała realne szanse na awans do pierwszej ligi. Mecz odbędzie się w niedzielę 4 września o 15.00 na boisku GKS Gwarek w Ornontowicach. Gliwiczanie wygrali w sezonie zasadniczym wszystkie mecze w Grupie Południowej PLFA II, dzięki czemu nie musieli przebijać się do półfinału przez Rundę Dzikich Kart. Dodatkową premią dla ekipy ze Śląska było prawo organizowania półfinału na własnym obiekcie.
Gliwickie Lwy w sezonie zasadniczym uzbierały aż 225 punktów, tracąc jedynie 16. Ostatni mecz rozegrały jednak 9 lipca. Ich aktualna dyspozycja jest więc sporą zagadką. Wprawdzie długa przerwa w graniu była okazją do wyleczenia kontuzji nękających zespół, ale trener Lwów będzie musiał od nowa myśleć nad ustawieniem swojego zespołu.
Mustangi w ostatnim ze swoich meczów wygrały 18:6 z ekipą Warriors. Walka z trzecią drużyną Grupy Południowej PLFA II nie była wcale łatwa. Można się więc spodziewać, że najlepsza drużyna Południa postawi futbolistom amerykańskim z Płocka jeszcze cięższe warunki. Tym bardziej, że będzie występowała w roli gospodarza. – To będzie ciężka bitwa. Łatwe mecze, w których byliśmy faworytami, skończyły się już dawno. Teraz każde starcie jest coraz trudniejsze, a rywal coraz bardziej wymagający – powiedział Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangs Płock. – Myślę jednak że drużyna jest odpowiednio przygotowana, by wygrać niedzielny mecz.
Mustangi nigdy nie grały z ekipą Lwów. Trener Paweł Kęsy podkreśla jednak, że najbliżsi rywale jego zespołu grają bardzo zróżnicowany, kombinacyjny futbol.
Siłą Mustangów jest w tym sezonie doskonale spisująca się formacja defensywna. Wiele zależeć może będzie również od gry biegowej płocczan. Kęsy nie ukrywa, że jego podopieczni preferują futbol, który jest stosunkowo prosty. Jest jednak przy tym niezwykle skuteczny. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że Mustangi w trakcie całego sezonu przegrały jedynie z Warsaw Spartans. – Starcie z Lions będzie najtrudniejszym w historii sprawdzianem dla Mustangów – przyznał Paweł Kęsy. – Do Gliwic wyjeżdżamy w sobotę, by w niedzielę był w pełni sił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz