Z trzema srebrnymi medalami wraca do Płocka reprezentacja miasta z 45. Międzynarodowych Igrzysk Młodzieży (12-15 l.) w Lanarkshire w Szkocji. Do dwóch krążków zdobytych w sobotę przez lekkoatletki Kingę Nisztor w skoku wzwyż i Karolinę Ciesielską w sprincie na 100 metrów, w niedzielę trzeci dorzuciły siatkarki. Po wygraniu bez straty seta grupy eliminacyjnej przepustkę do finału dało im zwycięstwo w półfinale nad dziewczętami z Halifax z Kanady. W finale zmierzyły się z reprezentacją Los Angeles. Przy pełnej i głośnej hali ostatni mecz turnieju wygrały 2:1 Amerykanki, ale finałowa porażka żadnej ujmy płocczankom nie przyniosła. Jak podkreślają organizatorzy z boiska schodziły uśmiechnięte i zadowolone, dostarczyły bowiem fascynujące widowisko. Również Wojciech Mendrala, jedyny lekkoatleta, który w niedzielę startował jeszcze w zawodach może być zadowolony z 10 .miejsca, jakie zajął w finale biegu na 1500 m. Uzyskując czas 4:37.64 pobił swój rekord życiowy o trzy sekundy.
Finałowa potyczka zaczęła się dla płocczanek bardzo dobrze. To one narzuciły swój styl gry i dość szybko doszły do prowadzenia 13:8. Walka jednak była zacięta, a ten kto przyszedł do hali obejrzeć prawdziwą bitwę, dostał co chciał - podkreślają organizatorzy w relacji z meczu. Poziom spotkania był bardzo wysoki, a a hala była wypełniona po brzegi. Amerykanki nie odpuszczały jednak nawet przy stanie 21:14 dla Polek. Pierwszy set skończył się wynikiem 25:17 dla Płocka przy aplauzie publiczności dla obu drużyn, które już w pierwszym secie stworzyły niesamowite widowisko.
Prawdziwe emocje miały się jednak dopiero zacząć. W drugim secie Amerykanki szybko objęły prowadzenie i nie oddały go do przerwy technicznej. Potem doszły do stanu 11:6, ale kiedy prowadziły już 15:8 swoje kilka minut wyśmienitej gry miały płocczanki, które nie chciały dopuścić do trzeciego seta. Niestety, przy stanie 18:11 dla Amerykanek stało się jasne, że o złotym medalu zadecyduje wynik trzeciego seta. Płocczanki przegrały drugą partię 13:25.
Pierwszy punkt trzeciego seta zdobyły Amerykanki, co dało im więcej pewności siebie. Do stanu 8:5 dla dziewcząt z LA sytuacja mogła się potoczyć różnie - podkreślają obserwatorzy spotkania. Wtedy to jednak Amerykanki wzięły przerwę techniczną i tak jak w drugim secie, po jej zakończeniu rozpoczęły bezbłędny marsz ku zwycięstwu, wygrywając ostatecznie 15:9. Płocki zespół w składzie: Aleksandra Koperska, Agnieszka Baryła, Wiktoria Harabasz, Monika Lubiak, Marta Chrobocińska, Adrianna Wróblewska, Joanna Wakuła, Aleksandra Dylewska, trener - Mariusz Chudzik odebrał srebrne medale Igrzysk. Gratulacje! To jeden z największych sukcesów płockiej siatkówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz