W płockiej Blaszak Arenie rozpoczął się finałowy turniej mistrzostw Polski juniorów młodszych w piłce ręcznej. Gospodarzem imprezy jest Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Wisła Płock. W swoim pierwszym meczu młodzi nafciarze pokonali Victorię Tomaszów 27:21, chociaż do przerwy był remis 13:13. Losy spotkania rozstrzygnęły się między 35. a 40. minutą, gdy podopieczni trenerów Michała Królikowskiego i Andrzeja Wolano zdobyli pięć kolejnych bramek, nie tracąc przy tym ani jednej.
Początek nie układał się po myśli młodych nafciarzy, którzy mieli początkowo lekkie kłopoty ze złapaniem właściwego rytmu gry. - Trzeba odpowiednio wejść w turniej. A to wcale nie jest takie proste - tłumaczył swoich podopiecznych trener Michał Królikowski. - Na szczęście po zmianie stron nasi zawodnicy zaczęli grać jak należy. W pewnym momencie prowadziliśmy nawet jedenastoma bramkami.
Wtedy właśnie płoccy szkoleniowcy doszli do wniosku, że należy dać szansę również tym zawodnikom, którzy zazwyczaj obserwują grę swoich kolegów z ławki rezerwowych. Dzięki temu Victoria zdołała wprawdzie odrobić część swoich strat, ale nie była w stanie doprowadzić chociażby do remisu. Płocczanie odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo, chociaż ich gra pozostawiała nieco do życzenia.
- Możemy chyba powiedzieć, że wynik był trochę lepszy niż gra - krytycznie podsumował trener Królikowski. - Cała drużyna zagrała na równym poziomie, ale trudno nie zauważyć strzeleckich popisów Macieja Tokaja. Król strzelców turnieju ćwierćfinałowego potwierdził, że tamten tytuł nie był dziełem przypadku.
We wtorek kolejnym przeciwnikiem Wisły Płock będzie Sambor Tczew, czyli drużyna, której wychowankiem jest Michał Zołoteńko. Jeśli płocczanie wygrają, mogą być prawie pewni awansu do drugiej rundy mistrzostw Polski juniorów młodszych.
Wisła Płock - Victoria Tomaszów 27:21 (13:13)
Wisła: Morawski, Góral - Kociuba 1, Lewandowski 1, Zaremba 2, Żochowski 2, Niedbała 2, Olszewski 4, Żymkowski 1, Chrobociński 1, Twardowski 1, Tokaj 9, Góralski 3, Stanisławski, Tomczyk, Królikowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz