Już w sobotę 9 kwietnia Orlen Wisła Płock zmierzy się w meczu pierwszej rundy play-off z Azotami Puławy. Tymczasem w ekipie rywali doszło do zaskakującego ruchu na trenerskiej ławce. Z pracy w Puławach zrezygnował trener Bogdan Kowalczyk. Jego miejsce zajął dotychczasowy drugi trener Azotów Marcin Kurowski.
We wtorek Azoty rozgrywały w Lubinie zaległy mecz z tamtejszym Zagłębiem. Ewentualna wygrana mogła im dać awans na szóste miejsce, co oznaczałoby walkę w pierwszej rundzie fazy play-off z MMTS-em Kwidzyn. Tymczasem puławianie ruszyli do Lubina bez prowadzącego ich do tej pory trenera Bogdana Kowalczyka.
Z oficjalnego komunikatu wydanego przez klub z Puław w tej sprawie wynika, że nastąpiło rozwiązanie umowy między Azotami a ich dotychczasowym szkoleniowcem za porozumieniem stron. W Lubinie na trenerskiej ławce Azotów zasiadł Marcin Kurowski. Wszystko wskazuje więc na to, że do końca sezonu zespół z Puław prowadził będzie szkoleniowiec, który dotychczas był asystentem Kowalczyka.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Azotom się nie udał. Porażka w Lubinie sprawiła, że Azoty zaczną rywalizację w fazie play-off od meczu z Orlenem Wisłą Płock. Nie wiadomo jednak, czy płocczanie powinni cieszyć się zamieszaniem w ekipie swoich najbliższych rywali, czy raczej obawiać efektu "świeżej miotły".
Z oficjalnego komunikatu wydanego przez klub z Puław w tej sprawie wynika, że nastąpiło rozwiązanie umowy między Azotami a ich dotychczasowym szkoleniowcem za porozumieniem stron. W Lubinie na trenerskiej ławce Azotów zasiadł Marcin Kurowski. Wszystko wskazuje więc na to, że do końca sezonu zespół z Puław prowadził będzie szkoleniowiec, który dotychczas był asystentem Kowalczyka.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Azotom się nie udał. Porażka w Lubinie sprawiła, że Azoty zaczną rywalizację w fazie play-off od meczu z Orlenem Wisłą Płock. Nie wiadomo jednak, czy płocczanie powinni cieszyć się zamieszaniem w ekipie swoich najbliższych rywali, czy raczej obawiać efektu "świeżej miotły".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz