Młodzi płoccy szczypiorniści zdobyli tytuł mistrzów Polski juniorów! W finałach rozgrywanych w Końskich odnieśli komplet sześciu zwycięstw. Zaczęli wygranym meczem w grupie eliminacyjnej z kieleckim Vive. W finale po raz drugi spotkali się z tym zespołem i też okazali się lepsi. Trzynaście bramek Pawła Paczkowskiego (na zdjęciu), osiem Adama Kozłowskiego i równa gra pozostałych graczy. To wszystko wystarczyło, by podopieczni trenerów Olgierda Sęka i Roberta Jankowskiego rozpoczęli swój udział w juniorskim czempionacie od efektownej wygranej z Vive Kielce.
Kolejny mecz i kolejny popis "Paczasa", który tym razem zdobył aż 15 bramek. Wprawdzie żaden z kolegów z zespołu nie był w stanie dotrzymać mu kroku, ale każdy dorzucił swoją cegiełkę do wysokiej wygranej młodych nafciarzy. Tym razem z Kar-Do Gdynia.
Ostatnim rywalem ekipy trenerów Sęka i Jankowskiego w fazie eliminacyjnej była Stal Mielec. Chociaż nafciarze mieli już zapewniony awans do półfinału, nie zamierzali stosować wobec mielczan taryfy ulgowej. Paweł Paczkowski jakby oszczędzał siły na mecze decydujące o medalach, tym razem zdobył jedynie cztery gole. W roli głównego bombardiera Wisły skutecznie zastąpił go Michał Zalewski, który na swoim koncie zapisał dziesięć goli. A Stalówka została odprawiona z pokaźnym bagażem bramkowym.
Kusy Szczecin, który był półfinałowym przeciwnikiem Wisły, w swej grupie eliminacyjnej zanotował jedną wygraną, jedną porażkę i jeden remis. Dało to szczecinianom drugie miejsce i prawo walki w półfinale. Gracze Kusego nie mieli jednak żadnych szans w starciu z perfekcyjnie funkcjonującą Wisłą. Siedem goli Kacpra Adamskiego, po sześć Michała Obiały oraz Adriana Sarnackiego i kolejna wysoka wygrana stała się faktem. Pozostało już tylko czekanie na finałowego rywala.
Dość niespodziewanie okazało się, że w drugim z meczów półfinałowych, w którym zmierzyły się dwa zespoły z województwa świętokrzyskiego, lepsze okazało się Vive, ogrywając KSSPR Końskie, uważane za głównego faworyta całej imprezy.
Ekipa z Płocka po raz drugi w finałach MPJ musiała stawić czoła kielczanom z Vive. Jeśli ktoś liczył na niespodziankę, srodze się zawiódł. Od pierwszych minut na placu gry zdecydowanie dominowali młodzi nafciarze, którzy wygrali bezapelacyjnie, zdobywając tym samym w pełni zasłużony złoty medal.
Do mistrzowskiego tytułu doszły jeszcze dwa wyróżnienia indywidualne. Prawy rozgrywający Wisły Paweł Paczkowski oraz bramkarz Cezary Marciniak zostali wybrani do siódemki marzeń turnieju finałowego IMP. Tym samym młodzi płocczanie udowodnili po raz kolejny, że pojawiające się co jakiś czas opinie o upadku płockiej szkoły piłki ręcznej są zdecydowanie przesadzone i niesprawiedliwe.
Tomasz Paszkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz