Koszykarze wciąż drugoligowego Mon-Polu Płock nie zlękli się lidera i po dwóch kwartach meczu z SIDEn Polski Cukier Toruń w sali Gimnazjum nr 1 prowadzili dwoma punktami 38:36. Sensacji jednak w Płocku nie było i ostatecznie wygrali goście z Torunia, choć różnica punktowa nie była tak wielka, jak przepaść, która dzieli obie drużyny w tabeli. Najwiecej punktów dla płocczan zdobył jeden z najniższych zawodników Mon-Pol-u Mateusz Krawiec (na zdjęciu).
Płocki zespół jest już praktycznie zdegradowany do niższej klasy rozgrywkowej. Trudno wierzyć by się utrzymał, choć od bezpiecznego Trefla II Sopot płocczan dzielą tylko cztery punkty. Dlatego tym bardziej budzi podziw motywacja jaką płocczanie pokazali w meczu z liderem, nawet jeśli rywale do spotkania z czerwoną latarnią nie podeszli w pełni skoncentrowani.
MON-Pol Płock - SIDEn Polski Cukier Toruń 77:93 (16:20, 22:16, 20:28, 19:29).
Mon-Pol: Krawiec 24, Nowakowski 15, Słupiński 11, Gałecki 10, Bieńkowski 2, Sulkowski 9, Firyn 6.
SIDEn Polski Cukier: Przybyszewski 18, Janiak 16, Lewandowski 15, Kobus 18
Lipiński 12, Michalski 4, Wójcik,Pagacz 5, Tracz 5, Bagaziński, Tlałka, Słoniecki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz