Dziewięć tygodni pozostało Mustangom Płock do pierwszego meczu ligowego. Płoccy specjaliści futbolu amerykańskiego chcą ten czas wykorzystać na intensywne przygotowania do nowego sezonu ligowego.
Rozpoczęte w grudniu 2010 przygotowania od niedawna zaczęły nabierać solidnego tempa. Kilka dni temu Mustangi rozegrały pierwszy w tym roku mecz kontrolny.
- Aż do soboty nie było pewności, czy zdołamy rozegrać ten sparing - tłumaczy Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangów. - Ani nam ani naszym przyjaciołom z poznańskich Kozłów nie zależało na graniu w deszczu czy na mrozie.
Wynik 0:40 jednoznacznie świadczy o dominacji przeciwników. - My nie gramy tych meczów o punkty. Dla nas najcenniejsze jest doświadczenie, które zdobędą nowi zawodnicy - mówi Chlebny. - Ten mecz był pierwszym w karierze dla ponad piętnastu zawodników.
Goście z Wielkopolski już za trzy tygodnie rozpoczynają występy w ekstraklasie. Nic dziwnego, że właśnie teraz prezentują bardzo wysoką formę. - To był mój pierwszy mecz. Mam nadzieję, że nie wyszedłem najgorzej. Biorąc pod uwagę ilość nowych osób, poszło nam całkiem dobrze. Szczególnie w drugiej połowie kiedy udało nam się postawić opór Kozłom - mówi debiutujący w futbolu amerykańskim, Karol Stachowiak – Najgorsza była trema i świadomość, że będę grał przeciwko pierwszoligowej drużynie. Na boisku jednak wszystko się zmienia. Zapomina się o stresie, nie czuje bólu.
Doświadczenia zebrane podczas test-meczu z Kozłami na pewno zaowocują w zbliżającym się sezonie. Chociażby dlatego, że nowi zawodnicy mogli przekonać się, co czeka ich, kiedy rozpoczną się mecze ligowe. Kolejnym sprawdzianem będzie wyjazdowy pojedynek z utytułowanym zespołem Warsaw Eagles zaplanowany na niedzielę. Nietrudno przewidzieć, czyim zwycięstwem zakończy się niedzielny pojedynek w Warszawie. Nie wynik jednak jest dla Mustangów najważniejszy.
- Do tej pory pracowaliśmy nad siłą, kondycją i techniką. Dopiero zaczynamy ćwiczyć poszczególne zagrywki. Drużyna powoli się zgrywa - podkreśla Chlebny. - Nie mamy trenera, więc na dobrą sprawę musimy uczyć się sami od siebie. W nadchodzącym sezonie chcemy powrócić do stylu gry z naszych początków. Chcemy grać prosty i fizyczny futbol. Na szczęście sezon zaczynamy za dwa miesiące, więc mamy jeszcze trochę czasu na naukę.
- Aż do soboty nie było pewności, czy zdołamy rozegrać ten sparing - tłumaczy Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangów. - Ani nam ani naszym przyjaciołom z poznańskich Kozłów nie zależało na graniu w deszczu czy na mrozie.
Wynik 0:40 jednoznacznie świadczy o dominacji przeciwników. - My nie gramy tych meczów o punkty. Dla nas najcenniejsze jest doświadczenie, które zdobędą nowi zawodnicy - mówi Chlebny. - Ten mecz był pierwszym w karierze dla ponad piętnastu zawodników.
Goście z Wielkopolski już za trzy tygodnie rozpoczynają występy w ekstraklasie. Nic dziwnego, że właśnie teraz prezentują bardzo wysoką formę. - To był mój pierwszy mecz. Mam nadzieję, że nie wyszedłem najgorzej. Biorąc pod uwagę ilość nowych osób, poszło nam całkiem dobrze. Szczególnie w drugiej połowie kiedy udało nam się postawić opór Kozłom - mówi debiutujący w futbolu amerykańskim, Karol Stachowiak – Najgorsza była trema i świadomość, że będę grał przeciwko pierwszoligowej drużynie. Na boisku jednak wszystko się zmienia. Zapomina się o stresie, nie czuje bólu.
Doświadczenia zebrane podczas test-meczu z Kozłami na pewno zaowocują w zbliżającym się sezonie. Chociażby dlatego, że nowi zawodnicy mogli przekonać się, co czeka ich, kiedy rozpoczną się mecze ligowe. Kolejnym sprawdzianem będzie wyjazdowy pojedynek z utytułowanym zespołem Warsaw Eagles zaplanowany na niedzielę. Nietrudno przewidzieć, czyim zwycięstwem zakończy się niedzielny pojedynek w Warszawie. Nie wynik jednak jest dla Mustangów najważniejszy.
- Do tej pory pracowaliśmy nad siłą, kondycją i techniką. Dopiero zaczynamy ćwiczyć poszczególne zagrywki. Drużyna powoli się zgrywa - podkreśla Chlebny. - Nie mamy trenera, więc na dobrą sprawę musimy uczyć się sami od siebie. W nadchodzącym sezonie chcemy powrócić do stylu gry z naszych początków. Chcemy grać prosty i fizyczny futbol. Na szczęście sezon zaczynamy za dwa miesiące, więc mamy jeszcze trochę czasu na naukę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz